Audi A6 Forum PL

Witam prosiłbym bardzo o jakieś opinie, czy podzielenie się doświadczeniami związanymi z eksploatacja tanich zamienników wałków rozrządu oraz samej hydrauliki zaworowej. Wiele ludzi pyta mnie czy wałki firm"FAI/Camshaft International/ Eurocams(podobno angielski)" Z własnego doświadczenia wiem że firmy typu INA/Ruville/ostatecznie Febi, dają radę i wiele aut na tym śmiga. Mam teraz jedna padline na stole i klijent upiera się że podobno te angielskie Eurocams są bardzo dobrej jakości bo ktoś mu je tam polecił na allegro jest aukcja całego kpl hydrauliki tej właśnie firmy rzeczywiście jest tanio: http://allegro.pl/show_item.php?item=5039948715 jedyne co mnie troche dziwi że jest na to niby gwarancja 2 lata czyli tak jak te poprawione z INA.
Miał ktoś może styczność z tym wynalazkiem? Jeśli tak będę wdzięczny za wszelkie informacje.
Pozdrawiam

Witam.

A może warto zainteresować się Kolbenschmidt'em (?).
Ponoć dobre... .


Pozdrawiam

Wysłane dzięki Tapatalk.

Jeremy napisał(a): klijent upiera się

Jak się upiera to co za problem ? Utrwal to w formie pisemnej i niech bierze za to odpowiedzialność
Tak BTW firm sprzedających wałki-zamienniki jest ileś tam ale producentów pewnie max 2-3. Reszt to firmy pakujące (Ruville itp) i pakują w swoje pudełka części różnych producentów więc nigdy nie wiesz co trafisz. Przecież nie będziesz robił badan porównawczych dla 10 różnych kompletów wałków dla starych przecież aut

RomanS, no niby tak ale wiem że to auto będzie latać dużo po trasach i jeśli się rozleci to będzie to chciał reklamować a odpowiedzialność zwalą jak zwykle na zły montaż lub nieodpowiednie smarowanie itp. Pytam też dlatego że jest tego dużo z tej firmy i żeby się nie okazało że kupując np kolbenschmidta płace drugie tyle za opakowanie a mam ten sam towar w środku, podrób jest na pęczki, kiedyś robiłem auta do typowego "handlarza" to przywoził wałki za 180zł szt. reszta była stara silnik zalany mineralnym z kauflanda i też się to toczyło, przynajmniej z warsztatu wyjeżdżały o własnych siłach, smutne no ale takie są realia.

Jeremy, domyslam się, że niestety większośc silników 2,5TDI tak się robi Bo klienci tak chcą. To tak jak z zakładaniem instalacji gazowych. Tez klienci chcą najniższej ceny a później nie chcą pamietać, że sami tak chcieli
Żeby jednak mieć jakieś zdanie o wałkach różnych sprzedawców trzebaby na każdych pojeździć tak z 200 tys km podobnymi autami (w sensie, że w podobnym stanie) w podobnych warunkach itp.
Jedyne w co mozna by wierzyć to wałki z ASO. Sam to kiedyś zrobiłem, pomysł technicznie dobry (przejechałem dotychczas 120 tys km i jest OK) ale ekonomicznie niekoniecznie Robiłem to w 2008 roku, dzisiaj przy obecnym wieku auta bym tego nie powtórzył