Strona 2 z 4

Re: A6 C7 do 100tys zł czy warto ?

PostNapisane: 2015-10-13, 10:29
przez Piotruś
bolo19 napisał(a):Co nie zmienia faktu, że zdecydowana większość ludzi jeździ 2.0tdi i jakoś żyją ;)


W takim razie - życzę Ci bolo19 Szerokości :lol: :!:

Daj znać gdy już coś kupisz i pochwal się nabytkiem w odpowiednim dziale.
Cokolwiek wybierzesz - życzę Ci celnego strzału w kwestiach technicznych i jak najwięcej przyjemności z jazdy :] <luzik>

Re: A6 C7 do 100tys zł czy warto ?

PostNapisane: 2015-10-13, 10:40
przez bolo19
Dzięki za pomoc i opinie, pozdro

Re: A6 C7 do 100tys zł czy warto ?

PostNapisane: 2015-10-13, 11:17
przez Cienki1407
2x2=3.75 napisał(a):


Ale brednie w stosunku do passata wypisujesz.Jak dla mnie nowe passaty są jak najbardziej na plus.VW dobrze robi, że nie ugina się i idzie za tradycją.Nie wiele koncernów ma odwagę to zrobić.Jest to auto dla ludu i zawsze takie pozostanie.VW strzelił sobie sam w nogę jeśli chodzi o Skodę super B.Jest bardzo podobna tylko jeśli o środek jak dla mnie gorzej wygląda na korzyść passata.Audi oczywiście to od początku klasa premium i godnie ją reprezentuje.Jak uznajesz passata za nudnego to oczywiście Audi automatycznie też uznajesz bo stylistyka ma ze sobą sporo wspólnego.Spojrzeć chociaż by na takiego passata CC po lifcie.Bardzo fajny i oryginalny samochód.Nie sposób go pomylić z czymś innym.

Jeśli chodzi o C7 w 2.0 to wyśmieję każdego kto dokonał takiego wyboru.MASAKRA ! Wole już zdecydowanie C6 po lifcie 3.0 TDI full wypas i optymalną już dynamikę.Jeśli myślisz, że za 100 tysi dostaniesz full wypas w postaci C7 lub nawet passata to się ostro zdziwisz.

bolo19 napisał(a):Co nie zmienia faktu, że zdecydowana większość ludzi jeździ 2.0tdi i jakoś żyją ;)

Tak bo to są z reguły ubogie wersję i w większości ludzi tylko stać na taką wersję.Zero w tym dynamiki i jakichkolwiek emocji.Gdzie taka buda do takiego silnika.

Re: A6 C7 do 100tys zł czy warto ?

PostNapisane: 2015-10-13, 11:23
przez bolo19
Silniki mają spory wybór osiągi niezłe, ale również n ie porównywałbym tych aut do Audi, a Skody to już na pewno..

Re: A6 C7 do 100tys zł czy warto ?

PostNapisane: 2015-10-13, 11:27
przez bolo19
Ani razu nie napisałem, że za 100 tys dostane full wersje.. Do niczego jest mi potrzebna np. nawigacja, którą mam w iphone i jak potrzebuje już uzyc raz na miesiąc to użyje własnie z telefonu. Nie każdy też potrzebuje mieć pod maską diabła. Ja np dużo bardziej wolę nowsze auto/model ładniejsze wizualnie ze słabszym silnikiem . Oprócz tego chipowanie silnika nie jest aktualnie drogą sprawą..Więc może schodząc z tematu dynamiki ktoś się wypowie na temat awaryjności silników i skrzyni biegów..którą konfiguracje jest najrozsądniej kupić..

Re: A6 C7 do 100tys zł czy warto ?

PostNapisane: 2015-10-13, 12:43
przez Piotruś
2x2=3.75 napisał(a):Nie wiem czy proponowanie kupna Passata w zastępstwie Audi to dobry pomysł.

Pytanie w kontekście wątku, jeśli już winno brzmieć, czy jest sensowne kupowanie A6 C7 2.0TDi "w zastępstwie" prawdziwego Audi A6 C7 z napędem quattro i prawdziwym automatem.

Sorry ale jest szczytem hipokryzji wytykać rzekomą przepaść w jakości materiałów, zważywszy że pod maską Passata i Superba pracują konstrukcyjnie dokładnie takie same silniki jak w tym "lepszym" A6 <rotfl> ... .
To trochę jak w przypowieści, że łatwiej zuważyć drzazgę w cudzym oku niż belkę we własnym.

Przy czym oczywisty jest fakt, że wnętrze samochodu klasy E+ w porównaniu z wnętrzem samochodu klasy D muszą się różnić TAK SAMO JAK RÓZNI SIĘ ICH CENA ZAKUPU W SALONIE (gdy są nowe) i nikt tutaj tego nie negował.
Warto jednak zwrócić uwagę na ZASDANICZY fakt, że różnica cen w przypadku nowych egzemplarzy A6, Passata i Skody wynosi od ok 100 tyś. zł.- , czasem nawet do 300 tyś. zł.- wiec naprawdę nie powinno nikogo dziwić, że w Audi A6 zawsze będzie bardziej luksusowo ... .
Jednak znów, w kontekście tego topika trzeba zauważyć, że rozmawiamy o kwocie rzędu 100 tyś.zł.- i dlatego sprawę można rozpatrywać wyłącznie w kategoriach indywidualnej granicy kompromisu.

Jednemu będzie tak bardzo się chciało modelu C7, że na etapie zakupu przełknie wszystko, czyli praktyczny brak silnika (jak na wielkość i ciężar obudowy), wypierdziane przez przedstawiciela handlowego (najczęściej szmaciane, brudne od spermy i/lub wydzieliny z pochwy) stołki, z realnym przebiegiem 200 - 400 tyś.km. oraz pełną niewiadomych i z niezwykle bogatym wnętrzem skrzynię multitronik. No bo trudno się spodziewać, że za stówę dostanie się cokolwiek więcej w budzie C7 ... .

Ktoś inny ZA IDENTYCZNĄ LUB WYRAŹNIE NIŻSZĄ KWOTĘ pochyli się nad porządnie skonfigurowanym A6 ale w budzie C6, z zespołem napędowym adekwatnym do klasy auta (V6, quattro, tiptronik), wyposażonym na poziomie, za które ktoś zapłacił 350 - 400 tyś.zł.- i z wnętrzem pachnącym łatwą w utrzymaniu skórą/alkantarą oraz prawdziwym drewnem lub aluminium.

A ktoś trzeci będzie się rajcował, że za swoje 100 tyś.zł.- (lub niewiele drożej) kupił auto o bardzo zbliżonych gabarytach, bezdyskusyjnie mniej luksusowe od A6 ale jednak przez najbliższe lata pachnące nowością przy każdorazowym otwarciu drzwi. Nadto z pełną ochroną gwarancyjną na 4 - 5 lat i darmowymi przeglądami, z silnikiem pasującym do wielkości i klasy samochodu.

Spory wybór, prawda :?:
Tylko darujmy sobie hipokryzję wrzucając do jednego wora fabrycznie nowe Superby i Passaty z droższymi o 100 - 200% A6-tkami, bo tak się nie da.
A jeśli już mielibyśmy porównywać C7 z 2012 roku za stówę, do Passata czy Superba w tym samym wieku i z podobnym przebiegiem, to znowu będzie ZNACZĄCA różnica ok. 40 - 50 tyś.zł.- , która ponownie u wielu spowoduje dylematy co lepiej ... .

Re: A6 C7 do 100tys zł czy warto ?

PostNapisane: 2015-10-13, 13:16
przez Piotruś
Bolo19,

... "za stówkę" może warto już przemyśleć poliftowe Q7 :
http://otomoto.pl/oferta/audi-q7-3-0-td ... yaa8t.html
(znam to auto, gdyby coś wal na PW) :?: :?:

Nie dosyć, ze przynajmniej jeździ jak powinno i drapie się tam gdzie A6 2.0TDi może sobie tylko popatrzeć, to naprawdę WYGLĄDA i "wymusza" jakiśtam respekt, przynajmniej między osobówkami :-D ;-) ... .

Re: A6 C7 do 100tys zł czy warto ?

PostNapisane: 2015-10-13, 14:50
przez Piotruś
2x2=3.75 napisał(a):Ale wracając do silników - niby tych samych ale w innych markach to proponuje Ci ustawienie trzech aut 2.0 Tdi - Skody , Passata i Audi A6 C7 - prócz silników ( te same ) jest różnica już widoczna gołym okiem. Silnik to nie wszystko. Plastiki a raczej ich brak - maskownice , inny rodzaj wyciszenia na ścianie grodziowej - oczywiście gorszy w Skodzie i cieńszy, inaczej polakierowana komora silnika i kilka innych bzdur.

Uwierz mi na słowo, że moja świadomość różnic pomiędzy poszczególnymi modelami VAG'a jest dosyć kompletna, ale to co powyżej napisałeś akurat niczego nie uzasadnia i jest mylące.
Zasadnicza różnica między A6 2.0TDi i pozostałymi modelami sprowadza się do innego ułożenia silnika, które w A6 i A4 jest wzdłużne, a w pozostałych poprzeczne.
W przypadku pojazdów z poprzecznymi silnikami, w obrębie podobnych modeli ze zbliżonego okresu produkcji, akurat w komorze silnika nie ma żadnych różnic (prócz kolorystycznych i emblematu producenta). To samo dotyczy dolnych płyt pod silnikiem, które zależnie od rodzaju zasilania są mniejsze lub większe oraz wypełnione lub nie matami głuszącymi.
Ten sam "system" obowiązuje w przypadku pozostałych wygłuszeń ... .

Co jednak ważniejsze, w okresie gdy VW i Skoda produkowały jeszcze modele z silnikami TDi osadzonymi wzdłużnie (1,9 oraz 2,5), gdyby nie emblemat i srebrny kolor na deklu silnika, w ogóle nie było żadnych różnic ... .

Co do problemów z "innym malowaniem" pozwolę sobie zauważyć, że A6, zarówno C5 jak i C6 praktycznie zawsze koroduje w obrębie dolnych listw drzwiowych. C5 korodowało tez w obrębie dachu, za to w C6 w ramach akcji serwisowej likwidowano korozję nie tylko drzwi ale też tylnych klapy.
Do tego w C6 (paradoksalnie poliftowych) łatwo doszukać się korozji na styku przednich błotników z listwą progową. I absolutnie nie są to przypadki ani odosobnione ani powypadkowe :!:
Z kolei w Q7 korodują tylne klapy nawet pomimo takiego drobiazgu, że są aluminiowe ... .

Jedyna analogia jakiej się można w przypadku korozji doszukać pomiędzy Audi a adekwatną rocznikowo Skodą dotyczy tylnych klap w obrębie lampek tablicy rejestracyjnej ... .
Faktycznie masz rację, 2x2=3.75, te auta na pewno są jakoś inaczej malowane ... ;-) .

Aha, w Skodach (Octavia i Yeti) też była akcja malowania wewnętrznych wykrojów drzwiowych, ale nie z powodu korozji tylko ze względu na źle wyprofilowane uszczelki.

Co do Caddy, T5/T6, Amaroka i Craftera są to samochody z grupy "użytkowe", wiec porównywanie ich do Audi ... chociaż rzeczywiście mogliby czasem pokazać więcej szczodrości ;-) .

Dla zwykłego użytkownika największe różnice dotyczą gatunku materiałów wnętrza, co jednak wcale nie znaczy, że te od VW i Skody są dramatycznie mniej wytrzymałe. Po prostu nie są tak wytworne jak w Audi.

W kwestii innych materiałów wykończeniowych, A DOKŁADNIEJ ICH BRAKU w modelu A6 C7 polecam wątek na naszym Forum, założony przez zdesperowanego Użytkownika, który zdecydował się na indywidualne wyklejenie matami kompletnie "gołych" połaci blachy ... .
I to za ciężkie tysiące złotych ... <mysli> .

:] <luzik>

Re: A6 C7 do 100tys zł czy warto ?

PostNapisane: 2015-10-13, 16:28
przez bolo19
Podśmiechujecie się z multitronika. Powiedzcie coś więcej dlaczego ? Szczegóły panowie ja się nie znam dlatego tutaj wszedłem. Jeśli nie multitronic to jaka skrzynie wybrać ? wracając do pytania z pierwszego posta..

Re: A6 C7 do 100tys zł czy warto ?

PostNapisane: 2015-10-13, 19:56
przez mwx
Multitronic to genialny pomysł, którego ze względu na ograniczenia materiałowe nie da się póki co zrealizować w trwały sposób.
W skrócie : te bezstopniowe skrzynie są delikatne i w starciu z ciężkim autem nie wytrzymują długo. Bierz cokolwiek innego.

Piotruś napisał(a):Zasadnicza różnica między A6 2.0TDi i pozostałymi modelami sprowadza się do innego ułożenia silnika, które w A6 i A4 jest wzdłużne, a w pozostałych poprzeczne.


Jak dla mnie cechą najbardziej wyróżniającą te 2 modele na tle całej reszty MQB-pochodnych jest wynikająca z powyższego konfiguracja zawieszenia. Nie spotkałem auta z McPhersonem, które prowadzeniem zbliżyłoby się do wielowahacza.
Każdy ma odwalone na innym punkcie - ja też za 100k kupowałbym nowego Superba (wlasnie namówiłem staruszka - super fura, choć do tych 100k trzeba jednak dorzucić), ale wciąż tęskniłbym za skręcaniem rodem z A6 <lol>

Re: A6 C7 do 100tys zł czy warto ?

PostNapisane: 2015-10-14, 08:01
przez bolo19
No teraz lepiej ;)dzięki. Są jeszcze s tronic i manual prawda ?

Re: A6 C7 do 100tys zł czy warto ?

PostNapisane: 2015-10-14, 08:22
przez Piotruś
mwx napisał(a):Jak dla mnie cechą najbardziej wyróżniającą te 2 modele na tle całej reszty MQB-pochodnych jest wynikająca z powyższego konfiguracja zawieszenia. Nie spotkałem auta z McPhersonem, które prowadzeniem zbliżyłoby się do wielowahacza.


Ależ oczywiście, że typ/rodzaj zawieszenia jest jedną z najważniejszych różnic pomiędzy omawianymi powyżej modelami :-D :!:

Moja wypowiedź dotycząca różnicy w osadzeniu silników odnosiła się tylko do zupełnie bezpodstawnych argumentów o rzekomo innych plastikach, osłonach silnika, a nawet innym malowaniu komór silnikowych u Audi na tle pozostałych VAG'ów :roll: ;) ... .

bolo19 napisał(a): Są jeszcze s tronic i manual prawda ?


S-tronic, moim prywatnym zdaniem najlepszy automat wszechczasów, ale w A6 C7 w konfiguracji z silnikiem 2.0 TDi jest dostępny dopiero od liftu 2014.
Wcześniej występował tylko z niektórymi V6 (diesel, dla benzyny nie pamiętam jak to było).

Manual jak manual - zawsze dostępny, w każdym przedziale wiekowym.

Re: A6 C7 do 100tys zł czy warto ?

PostNapisane: 2015-10-14, 13:03
przez bolo19
Koledzy jeszcze pytanie. Facet sprowadza głównie diesle, ale na benzyne jest szansa. Skoro multitronic nie, to wezme manual bo to bez znaczenia dla mnie. Teraz lepiej diesel czy benzyna ? Czytam, że silniki 2.0tfi chleją olej. Z kolei diesel wiadomo większe ryzyko kosztów eksploatacji + ja mało jeżdże i głównie po mieście.

Re: A6 C7 do 100tys zł czy warto ?

PostNapisane: 2015-10-14, 16:03
przez mwx
Jak mało i po mieście to benzynka.
Szybko się nagrzewa.
Szukaj egzemplarza, w którym wymieniano olej co 15kkm. Pewno nie znajdziesz.
Oglądałem ostatnio kilka młodych C7 z Audi Select - wszystkie miały jeszcze fabryczny olej bo nie dobiły do 30kkm :-/

Re: A6 C7 do 100tys zł czy warto ?

PostNapisane: 2015-10-16, 19:50
przez killphone
Piotruś napisał(a):
mwx napisał(a):Jak dla mnie cechą najbardziej wyróżniającą te 2 modele na tle całej reszty MQB-pochodnych jest wynikająca z powyższego konfiguracja zawieszenia. Nie spotkałem auta z McPhersonem, które prowadzeniem zbliżyłoby się do wielowahacza.


Ależ oczywiście, że typ/rodzaj zawieszenia jest jedną z najważniejszych różnic pomiędzy omawianymi powyżej modelami :-D :!:

Moja wypowiedź dotycząca różnicy w osadzeniu silników odnosiła się tylko do zupełnie bezpodstawnych argumentów o rzekomo innych plastikach, osłonach silnika, a nawet innym malowaniu komór silnikowych u Audi na tle pozostałych VAG'ów :roll: ;) ... .

bolo19 napisał(a): Są jeszcze s tronic i manual prawda ?


S-tronic, moim prywatnym zdaniem najlepszy automat wszechczasów, ale w A6 C7 w konfiguracji z silnikiem 2.0 TDi jest dostępny dopiero od liftu 2014.
Wcześniej występował tylko z niektórymi V6 (diesel, dla benzyny nie pamiętam jak to było).

Manual jak manual - zawsze dostępny, w każdym przedziale wiekowym.


Piotruś a gdzie wyczytales ze S-tronic jest dostepny od liftu 2014? Ja posiadam A6 s-line 2.0tdi CGLC z 2011-09 i mam S-tronik "NSL"