Nie do końca to jest max-max (brak elektryki w fotelach - występuje tylko w wersji z pełną skórą, ta opcja jest dodatkowo płatna 7tys + wentylowane fotele 3tys co nam daje dopłaty 10tys - nie brałem tego) w Alltracku tapicerka standardowo jest z alcantary (to mi wystarcza) brak możliwości dołożenie elektryki - chore.
Tam jeszcze można dorzucić dodatków za 15-20tys wtedy byłby to max-max-max...
To i tak nieźle w porównaniu do Superba III-ciej generacji.
Czy możesz rozwinąć ten wątek? Do tej pory myślałem, że niemieckie auta są technologicznie bardziej zaawansowane a japońskie np Honda niezawodne, myliłem się?
Obawiam się, że dopóki Ty sam tej różnicy nie odczujesz na sobie (przesiadając się np. do AUDI A6 a nawet Paszteta), nie będzie mi łatwo wyjaśnić wszystkich WAŻNYCH aspektów takiego "porównania".
Doskonale wiem, że (szczególnie w przeszłości) Honda w niektórych modelach zadziwiała bezawaryjnością, co jednak po części wynikało właśnie z uproszczonej (względem Niemców) konstrukcji. Jeżeli komuś do szczęścia taka użyteczna prostota wystarcza - OK.
Aktualnie mam dużo do czynienia z Avensisem z 2010 roku i przebiegiem 200 tyś.km. (praktycznie pierwsza ręka, auto po księdzu odsprzedane bratu).
Szkoda się rozwodzić ... . Porażka całkowita. Technicznie, w porównaniu z adekwatnymi egzemplarzami VW/AUDI - po prostu złom.
Czujnik różnicy ciśnień DPF do Audi/VW : niwiele ponad 100 zł.- za Bosch, dostępny w każdym sklepie od ręki
Praktycznie taka sama część do Toyoty : niemal 3000 zł.- . Termin oczekiwania ok. 2 tygodnie.
Mógłbym tak do rana ... .
W każdym razie po krótkiej przygodzie na łono VAGów wróciłem mocno skruszony i zawstydzony ... .
Dzisiaj do mnie oddzwaniali i oferowali
-
https://www.otomoto.pl/oferta/audi-a6-3 ... AUlSe.html
bardzo mi się spodobała cena i wyposażenie, po dłużej rozmowie wyszło że auto miało 3 drobne szkody (dałem sobie spokój)
Łał. W końcu jakiś konkretny konkret.
Moim zdaniem od początku powinieneś zmierzać w takim kierunku. Wymarzona konfiguracja silnika oraz skrzyni biegów i napędu (quattro) do tego auta.
Zadziwiająco oszczędny, imponująco dynamiczny. Miodzio.
Kalectwo. W życiu nie wydałbym tylu pieniędzy na żaden samochód bez porządnego 4x4.
Za taką samą kwotę możesz mieć normalne AUDI A6 quattro, na dodatek z odpowiednim do wielkości i charakteru auta silnikiem V6 TDi 272 - 320 PS.
Zważ, że taka A6 (2.0TDi i bez quattro) straci szybciej i więcej na wartości niż egzemplarz kupiony w tej samej cenie ale prawidłowo skonfigurowany.
Bez urazy (!) ale wydaje mi się, że Ty zwróciłeś uwagę na A6 za luksus, wygląd, wielkość i ewentualny wypas, ale nie zdążyłeś jeszcze się rozpoznać za co miłośnicy cenią ten model najbardziej. I nie chodzi tu o żadne fałszywe emocje, tylko o to co faktycznie najcenniejsze i co daje najwięcej radochy w całym okresie eksploatacji.
może masz jakieś swoje lepsze źródełko?
1.
Tutaj oferta Firmy mocno zaprzyjaźnionej.
https://www.otomoto.pl/oferta/audi-q5-2 ... AHJtL.htmlW moich kategoriach takie Q5 quattro W NOWEJ ODSŁONIE (które prawdopodobnie można wyrwać za odczuwalnie niższą cenę od wywoławczej) jest warte nieco wyższej ceny od "wyszukanych" przez Ciebie A6-tek (bez napędu) z Gdańska.
No i jest to model aktualny, który przez kilka najbliższych lat takim pozostanie
2.
Z kolei w moim źródełku od jutra (prawdopodobnie) może być dostępne bezwypadkowe Q7 3.0TDi 272PS, bezkompromisowo "pełny wypas" oprócz panoramy.
Tylko, że tutaj mówimy o kwocie rzędu 240 - 250 kZł. .
Na wewnętrznej aukcji dużego leasingu widzę dostępnego Allroada A6 z małym przebiegiem, w pięknym kolorze (beżowy metalik) i z porywającym silnikiem (biturbo) 3.0TDi 320 PS za cenę ok. 180 tyś. zł. .
Poważną "wadą" jest trochę słabe wyposażenie (jedynie dwustrefowy klimatronik, brak elektrycznych foteli).
To na dzisiaj przykłady najbliższe Twoim wymaganiom.
A może nie kombinować tylko zamawiać tego Paszteta Alltrack puki dają upust 22tzl
Na pewno silnik 2.0TDi 190PS pasuje do niego znacznie lepiej niż do jakiejkolwiek A6-tki.
Ma też inną dodatnią cechę, której nie sposób przecenić - jest fabrycznie nowy. Dla mnie to ogromny plus, dlatego staram się, by w domu zawsze jedno auto było z nami od nowości i z gwarancją (wcale nie musi być z najwyższej półki).
Dowiedziałem się odnośnie płyty podłogowej Passata (to uniwersalna platforma - stosowana do wszystko aut Golf, Passat, Tiguan, Touran) oparta na Golfie VII gen.
To jest właśnie platforma MQB, o której wspominałem już wczoraj. Rzecz w tym, że MQB ułatwia producentowi konfigurację różnych modeli (w tym Skody i Seata), jednak w kontekście architektury zespołów napędowych, zwieszeń itp. nie wnosi niczego szczególnego w porównaniu do rozwiązań znanych z Golfa V.
Skamielina. Tyle, że porządnie dopracowana, ale kompakt zawsze będzie kompaktem, nawet z rozdętą budą Passata i Superba.