Strona 1 z 3

Renowacja/make up podstarzałych zacisków hamulcowych ...

PostNapisane: 2014-03-22, 17:26
przez nie pamietam 82
Witajcie <luzik>

Po założeniu bucików na lato na myśl nasuwa się tylko jedno stwierdzenie: tak nie może być !! <nerwus>

Moje zaciski hamulcowe wymagają natychmiastowej pielęgnacji - wołają o pomoc.
Chciałbym je odswiezyć, tak - żeby znów wyglądały na "nowe" :mrgreen:

I tu pytanie/prośba do Was Forumowicze/Klubowicze/Ekipo ;)

Jakas specjalna procedura jest wymagana do tego typu operacji ?? Specjalna farba w sprey'u ?? Podkład ??
Chciałbym to zrobić dobrze ale ... nieprofesjonalnie - czyli bez ściągania zacisków/klocków/tarcz.

Druga sprawa - to osłony tarcz hamulcowych. Przy pomalowanych zaciskach "one" będą wyglądały nieco biednie i będzie im smutno :(
Warto byłoby zadbać i o nie. Dostać się do nich (w 100u %) bez ściągania tarcz to, wiadomo - niemożliwe, ale coś musze z nimi zrobić <mysli>

Kolor. No właśnie - jaki ?? Wiadomo, ze w połysku ale ... czerń czy wściekła czerwień a może iść w kolor nadwozia ?? Hmm... gdybym miał Ske albo RSke wątpliwości by nie było :-P ale 2.5 tedeji i czerwone zaciski ?? Co o tym sądzicie ??

Jak sie do tego zbrać i w co zaopatrzyć tak żeby sobie i zwieraczom krzywdy nie narobić :mrgreen:

Dzieki za podpowiedzi i wskazówki (waszymi fotkami też chętnie się wspomogę).

Pozdrawiam - Adrian :]

Re: Make up podstarzałego ...

PostNapisane: 2014-03-23, 07:35
przez Piotruś
Nie pamietam 82, jeżeli naprawdę zależy Ci na "prawdziwie tuningowym" pomalowaniu zacisków - niestety nie mam w tej kwestii żadnego doświadczenia.
Gdybyś jednak zechciał się zadowolić schludnym i czystym wyglądem, a przede wszystkim uzyskać/podtrzymać maksymalną sprawność układu hamulcowego pomiędzy przeglądami serwisowymi, to osobiście polecam "metodę", którą opisałem w kilku postach niniejszego topika:
http://a6forum.pl/wymiana-tarcz-hamulcowych-na-razie-tylko-tyl-t519.html .

Re: Make up podstarzałego ...

PostNapisane: 2014-03-23, 10:39
przez nie pamietam 82
Piotruś napisał(a):przede wszystkim uzyskać/podtrzymać maksymalną sprawność układu hamulcowego pomiędzy przeglądami serwisowymi


Jest dokładnie tak jak napisałeś: "przede wszystkim" <okok>

Piotruś napisał(a):Gdybyś jednak zechciał się zadowolić schludnym i czystym wyglądem


O to właśnie mi chodzi - schludnie i czysto - może być także przy innych kolorach ;)

Piotruś napisał(a):osobiście polecam "metodę"...


Dałeś Kolego do myślenia - oj dałeś <mysli> <mysli> <mysli>
Super sprawa i pełna profeska. Szkoda, ze jestem już po wymianie klocków - nie było wtedy czasu na zabawy w lakiernika :-P
"Metoda", którą przytoczyłeś (i za którą baaardzo dziękuję), to grubsza sprawa - hmm... jestem w kropce.
Do niej musze zaopatrzyć się przede wszystkim w koziołki, których nie posiadam, bo... na lewarku, za duże ryzyko <mysli>
Będę myślał, a o efektach na pewno poinformuję.

Jeszcze raz - dzięki Piotruś.

Pozdrawiam - Adrian

BTW - ciekawe jakie są koszta takiej regeneracji ??


Re: Make up podstarzałego ...

PostNapisane: 2014-03-23, 12:26
przez Piotruś
Nie pamietam 82, jeśli masz chęci do pracy moim zdaniem koziołki nie są bezwzględnie potrzebne - wystarczyłby drugi lewarek (np. hydrauliczny", na którym wsparłbyś sobie asekuracyjnie samochód po podniesieniu go lewarkiem fabrycznym.

nie pamietam 82 napisał(a):Pozdrawiam - AdrianBTW - ciekawe jakie są koszta takiej regeneracji

Nie robią niczego ponad to co my sami potrafimy zrobić, chociaż podczas zwykłej doraźnej inspekcji nie ma potrzeby wymieniać wszystkich uszczelnień i tak dalej.
Oni galwanizują (efekt dobry ale nie na zawsze), my starannie czyścimy i zabezpieczamy lakierem w spray'u na następne 15 lub 30 tyś.km. .
Kto robi lepiej (w znaczeniu czyja metoda lepsza) - dyskutowałbym :] ... :?: :!:

Sam w zeszłym tygodniu postanowiłem ogłosić "tydzień ogólnej dobroci" ;) i po ok. 8 godzinach pracy tak wyglądają teraz wszystkie zaciski w autku mojej Żony :-D :

Obrazek

Obrazek

Pozdrawiam, Piotr

Re: Make up podstarzałego ...

PostNapisane: 2014-03-23, 12:35
przez nie pamietam 82
Piotruś napisał(a):Sam w zeszłym tygodniu postanowiłem ogłosić "tydzień ogólnej dobroci" ;) i po ok. 8 godzinach pracy tak wyglądają teraz wszystkie zaciski w autku mojej Żony :-D


Świetna robota - wszystko wygląda - "salonowo" <okok> <okok> <okok>

Ciekawe ile skasowałeś Małżonkę ?? :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Co do drugiego lewarka - widziałem (co prawda w Lidlu) za 49zł kpl koziołków do 2000kg, także chyba się skuszę. Jeżeli tylko doszukam się na/w opakowaniu deklaracji zgodności bądź nr certyfikatu - biorę :-P

BTW:
Piotruś napisał(a):jeśli masz chęci do pracy


Chęci - zawsze są <okok> - gorzej, z czasem <nerwus>

pozdrawiam

Re: Make up podstarzałego ...

PostNapisane: 2014-03-23, 13:55
przez Piotruś
nie pamietam 82 napisał(a):Świetna robota - wszystko wygląda - "salonowo"


Dzięki ;-) .
Dodam tylko, że tym razem- nie tak jak w uprzednio przywołanym topiku z hamulcami Golfa - "wszystko" zrobione na porządnym smarze ceramicznym (klocki mają już ok. 30 tyś.km.) .

nie pamietam 82 napisał(a):Ciekawe ile skasowałeś Małżonkę


Taniocha :-D , za odrobinę spokoju mogę robić Jej te hamulce codziennie :] :!:

W ramach normalnej usługi jest to dla mnie warte ok. 150 zł.- netto (plus materiały) za 4 koła. I to dopiero jest (wg.mnie) darmocha <luzik>


Pozdrawiam, Piotr.

Re: Make up podstarzałego ...

PostNapisane: 2014-03-24, 09:59
przez Koenig
Piotruś napisał(a):Sam w zeszłym tygodniu postanowiłem ogłosić "tydzień ogólnej dobroci" i po ok. 8 godzinach pracy tak wyglądają teraz wszystkie zaciski w autku mojej Żony :

No i zepsułeś mi humor, własnie załozyłem alusy i jak zerkam na koło to od razu mi stają przed oczami fotki które wstawiłeś. Przez Ciebie będę teraz musiał siedzieć przy aucie i czyścić to dziadostwo, albo - co gorsza - będę musiał wydać trochę kasy żeby kolega mi to zrobił... <lol>
Życie <rotfl>

Re: Make up podstarzałego ...

PostNapisane: 2014-03-26, 17:57
przez Adriano007
Więc jaki kolor do zacisków polecacie. Ogólnie mam taki kolor budy a felgi ori RS6 18":
Obrazek

Zapomniałem dodać że felgi w ori malowaniu na srebro

Re: Make up podstarzałego ...

PostNapisane: 2014-03-26, 19:09
przez Greg
Ja bym dał sreberko. Nie rzuca się w oczy tak jak czerwony

Re: Make up podstarzałego ...

PostNapisane: 2014-03-26, 22:28
przez Adriano007
Kurde i chyba też w ten kolor pójdę. Ta A6 ze zdjęcia też ma srebrne zaciski.

Re: Make up podstarzałego ...

PostNapisane: 2014-03-26, 22:42
przez nie pamietam 82
Adriano007 napisał(a):Kurde i chyba też w ten kolor pójdę.


I dobrze zrobisz - a ja dalej myslę: czarny czy srebrny ??

Czarny bo... felgi od srodka sa czarne, srebrny/platinum bo od zewnątrz są srebrne :]

Adriano007 napisał(a):Ta A6 ze zdjęcia


S6 - bądźmy precyzyjni i nie obrażajmy tego (jakże) zacnego modelu :mrgreen:

Pozdrawiam - Adrian

Re: Make up podstarzałego ...

PostNapisane: 2014-03-27, 08:25
przez Koenig
Czrwony do granatowego odpada, to byłoby gryzące połączenie.
Też optuję za srebrnym.

Re: Make up podstarzałego ...

PostNapisane: 2014-03-27, 09:39
przez Adriano007
Sorry faktycznie ta ze zdjęcia to S6 :lol:
Wybór już padł na srebrny tylko teraz jaki lakier do tego użyć? Czym wy malujecie zaciski? Czy wystarczy zwykłą farba w sprey do zacisków czy może polecacie coś innego? Ogólnie wszystko to będzie robione przeze mnie w warunkach domowych tak więc ograniczę sie tylko do czyszczenia, maskowania i malowania.

Re: Make up podstarzałego zacisku hamulcowego ...

PostNapisane: 2014-03-28, 07:33
przez nie pamietam 82
Adriano007 napisał(a):wystarczy zwykłą farba w sprey do zacisków czy może polecacie coś innego?


Widzisz, pomimo tego, ze są specjalne farby do zacisków - można (tak jak napisał Piotruś w innym topiku) użyć spray'u do lakierownia felg.

Adriano007 napisał(a):Sorry faktycznie ta ze zdjęcia to S6


No problem <luzik>

Re: Make up podstarzałego zacisku hamulcowego ...

PostNapisane: 2014-03-28, 11:56
przez Cuba12
nie pamietam 82 napisał(a):można (tak jak napisał Piotruś w innym topiku) użyć spray'u do lakierownia felg.

Oczywiście że można tylko zależy czego oczekujemy..
Piotruś napisał(a):Trochę absurdalnie to brzmi ale celem takiego "lakierowania hamulców" nie są walory optyczne, a tylko i wyłącznie ochrona przed nalepianiem się brudu drogowego i pyłu z klocków do kolejnego przeglądu serwisowego.
Zupełnie nic więcej.
Mało tego, srebrna powłoka musi być "megacieńka" żeby łatwo się usuwała w całości pod wpływem szczotki drucianej i płynu do czyszczenia hamulców w trakcie następnej inspekcji.

Piotruś napisał(a):Szukając analogii powiedziałbym, że "moje" malowanie zacisków ma pełnić podobną rolę do tej, którą spełnia dobry wosk na karoserii (jest trwały ale jednak wymaga okresowej odnowy).

Wydaje mi się że była to alternatywna/uzupełniająca propozycja.. Farby dedykowane chyba mają większą odporność np. temperaturową..