Strona 1 z 1

[A6 ALL 3.0TDI] 245KM 2013 - rzeżenie z silnika

PostNapisane: 2015-11-01, 17:56
przez Bewolflodz
Witam,
Mam problem z audi a6 allroad z 2013, podczas ruszania pod stromą górkę, bądź przy wjeżdżaniu na parking wielopoziomowy, z silnika dobiega dziwne rzężenie. Byłem z tym problemem w Aso, zostało wymienione kolo dwu-masowe na nowe, niestety dźwięk pozostał. Znacznie łatwiej go wywołać wjeżdżając na wzniesienie tyłem. W zasadzie to grzechotanie jest słyszalne (przynajmniej dla mnie, bo już się ustawiłem pod ten dźwięk) przy spokojnej jeździe z minimalnie wciśniętym gazie, poniżej linki do youtube. Auto ma 103k przebiegu. Na Audi allroad europe wskazują na łańcuch.

https://www.youtube.com/watch?v=ocbLRetGHwE
https://www.youtube.com/watch?v=Hn6D0DToyTE

Proszę o pomoc, nie chciałbym niepotrzebnie pchać się w kolejne koszty.

Pozdrawiam

Re: [A6 ALL 3.0TDI] 245KM 2013 - rzeżenie z silnika

PostNapisane: 2015-11-01, 19:06
przez Piotruś
Bewolflodz, a co z gwarancją :?: :!:
Przecież w tym wieku (auta) nie powinno być z tym najmniejszych problemów, a nawet jeśli jakimś cudem dysponujesz jedynie podstawowym zakresem ochrony, która już się skończyła (maksymalnie kilka miesięcy temu), wciąż zostaje cały bukiet programów lojalnościowych Audi :!: :!:

W kwestii technicznej myślę, że nie jest najlepszym pomysłem diagnozowanie dwuletniego V6 TDi z pomocą YTuba ... .
Nie da się jednak ukryć, że odgłosy do najmilszych nie należą.
Dlatego, jeżeli w ASO zabrakło odpowiednich kompetencji może spróbuj przemyśleć czy zamiast błądzić po omacku nie byłby dla Ciebie dobrym rozwiązaniem zakup stetoskopu (słuchawek) i samodzielna lokalizowanie miejsca/obszaru, w którym odgłosy są najlepiej słyszalne ??

Chyba, że ktoś już osłuchiwał silnik stetoskopem i nic to nie dało, moim prywatnym zdaniem dalszej diagnozy nie trzeba zaczynać od wybebeszania łańcuchów. Najpierw sugerowałbym podniesienie obu pokryw/dekli zaworowych i bardzo wnikliwą ocenę kolejno wszystkich elementów hydrauliki zaworowej jak też oczywiście stanu krzywek na wałkach rozrządu. Koszt takiego sprawdzenia to kilka uszczelek ale warto go ponieść zanim zaczniesz wnikać głebiej w silnik ... .

Uważam, że w okazanym stanie z przeprowadzeniem SKUTECZNEJ diagnostyki nie powinieneś zwlekać ani chwili.
Byłoby fajnie gdybyś dzielił się postępami w sprawie.
Powodzenia :!: <luzik>

Re: [A6 ALL 3.0TDI] 245KM 2013 - rzeżenie z silnika

PostNapisane: 2015-11-01, 22:09
przez Bewolflodz
Cześć, dzięki za odpowiedź. Widzisz problem w tym, że właścicielem auta jestem od niedawna, bo mam go od końca lipca. Auto było gruntownie sprawdzane w aso i przez biegłego z dekry. Wszyscy zgodnie wydali opinie, że auto jest w idealnym stanie mechanicznym. Na dźwięk zwróciłem uwagę po kilku dniach, więc szukając przyczyny dźwięków pojechałem do ASO, znaleźli szczelinę na wydechu i lekki wyciek płynu chłodniczego gdzieś z dołu osprzętu silnika, niestety dźwięk pozostał, więc wróciłem do Aso. Diagnoza padła na koło dwu-masowe, wymienili na nowe. Po odbiorze i wyjeździe z serwisu, znowu ten felerny dźwięk..., więc wróciłem do serwisu, zabrałem głównego majstra na pokład, jedziemy, ja dźwięk słyszę, on niestety nie..., umówiliśmy się na jutro, ze ktoś inny ze mną pojedzie. Teoretycznie podczas jazdy jest to ledwo słyszalne, więc szczerze wątpię, ze jutro ktoś to usłyszy, natomiast, żeby wywołać ten dźwięk na postoju, potrzeba specyficznych warunków (dużego wzniesienia, albo wysokiego krawężnika), o które przy tym ASO ciężko, nie chciałbym jechać gdzie indziej, ponieważ wdg nich dźwięk był związany z kołem 2masowym. Niestety niewcelowali, ale czy ten nie trafny strzał powinien być wykonany na mój koszt? Mam nadzieje, że jakoś rozsądnie z tego wybrną, nie zwalając odpowiedzialności na mnie.

Co do gwarancji, to z tego co wiem to auto już jej nie posiada :((.

Re: [A6 ALL 3.0TDI] 245KM 2013 - rzeżenie z silnika

PostNapisane: 2015-11-02, 07:20
przez Piotruś
Hejka Patryk,
Bewolflodz napisał(a):Znaleźli szczelinę na wydechu i lekki wyciek płynu chłodniczego gdzieś z dołu osprzętu silnika,

Szczerze mówiąc coś dużo tych usterek jak na tak nowe auto.
Oczywiście nie czepiam się po to żeby biadolić tylko wzmóc Twoją czujność a nawet sprowokować do ponownej weryfikacji technicznej całego samochodu.
W jednym nadrzędnym celu, czyli skutecznej eliminacji irytujących odgłosów i EWENTUALNE powstrzymanie pogłębiającej się awarii.

Bewolflodz napisał(a): Teoretycznie podczas jazdy jest to ledwo słyszalne,

Nie ma żadnego znaczenia, że ledwo.
Niepokojący dźwięk daje się wyraźnie wyselekcjonować nawet z filmiku na YT, więc COŚ na rzeczy jest. Najważniejsze z Twojego punktu widzenia jest postawienie NIE BUDZĄCEJ CIENIA WĄTPLIWOŚCI diagnozy.
Jeżeli cokolwiek tłucze się pod deklami zaworowymi lub w napędzie rozrządu to praktycznie masz "zakaz" dalszej jazdy. Jeżeli niemiło ale tez niegroźnie tłucze się tylko jakaś osłona czy coś - przynajmniej będziesz uspokojony i sam zadecydujesz kiedy to naprawić ... .

Bewolflodz napisał(a):nie chciałbym jechać gdzie indziej, ponieważ wdg nich dźwięk był związany z kołem 2masowym. Niestety niewcelowali, ale czy ten nie trafny strzał powinien być wykonany na mój koszt?

Na tak postawione pytanie nie istnieje jednoznaczna odpowiedź. Zależy co było wpisane w zleceniu naprawy i od tego na ile serwis jako taki poczuwa się do odpowiedzialności za to co robi. Doświadczenia praktyczne w tym zakresie bywają bardzo skrajne. Jedni robią wszystko żeby ratować sytuację (możliwości są zawsze), inni cechują się niewyobrażalną arogancją dla faktów.
Czasem taki intelektualny beton udaje się skutecznie skruszyć interwencją u "głównego importera" w Poznaniu. Gdybyś zdecydował się na tą ścieżkę KONIECZNIE zachowaj ścieżkę służbową, czyli złóż zażalenie od razu za pośrednictwem ASO, które zyebało sprawę.

Bewolflodz napisał(a):Mam nadzieje, że jakoś rozsądnie z tego wybrną, nie zwalając odpowiedzialności na mnie.

Jest to jak najbardziej możliwe.

Bewolflodz napisał(a):Co do gwarancji, to z tego co wiem to auto już jej nie posiada .

Aż się wierzyć nie chce ale nie da się wykluczyć.
Nie zmienia to jednak faktu, że przy odpowiednim działaniu ASO (i regularnych przeglądach serwisowych), w razie potrzeby i w uzasadnionym przypadku mógłbyś się doczekać nawet całkiem bezpłatnej wymiany silnika czy też skrzyni biegów. Takie rzeczy są na porządku dziennym i nie wymagają żadnych kombinacji. Wystarczy odpowiednie zaangażowane kierownika serwisu i osoby zajmującej się sprawami gwarancyjnymi/reklamacyjnymi.
Co oczywiste, jeżeli rozmiar awarii nie uzasadnia wymiany całego podzespołu ale jego naprawę - również i w tym przypadku istnieją ogromne szanse wykonania takiej naprawy jedynie za częściową odpłatnością lub po prostu za darmo.
No ale "do tanga trzeba dwojga" i jeśli trafisz (lub już trafiłeś) do ASO pracującego w trybie jak stary Polmozbyt z czasów komunistycznych, to "ratuje" Cię albo interwencja u "importera", albo przeniesienie się do innego ASO, w którym nie będziesz miał wątpliwości, że w Twojej sprawie uczyniono wszystko co można było uczynić. Sam musisz ocenić, w jakim miejscu powyższej "układanki" się znajdujesz i podjąć decyzję co dalej. Pod względem technicznym sprawy ABSOLUTNIE nie wolno zbagatelizować. Pod względem finansowym, czego jestem absolutnie pewny, masz ogromne szanse wybrnąć z sytuacji jeśli nawet nie za całkowitą darmochę, to na korzystnym i akceptowalnym poziomie wydatków.

No chyba, że auto za czasów pierwszego użytkownika omijało ASO szerokim łukiem lub było rozbite i naprawione poza siecią ASO (w co naprawdę trudno uwierzyć w przypadku tak młodego i drogiego egzemplarza), to rzeczywiście - nawet najlepszy serwis ma związane ręce i niewielkie szanse jakiejkolwiek pomocy ... .

Re: [A6 ALL 3.0TDI] 245KM 2013 - rzeżenie z silnika

PostNapisane: 2015-11-04, 13:28
przez Bewolflodz
Cześć, na innym forum sugerują, że jest za mało oleju. Olej sprawdziłem rozgrzewając silnik do 90st., wyłączyłem silnik i włączyłem zapłon. Po paru minutach wszedłem w mmi, wskazuje poniżej połowy(chociaż na ekranie jest napisane, że stan oleju ok). Czy powinno być max i czy to może mieć związek? Jeśli chodzi o ASO to póki co wysłali zapytanie techniczne do producenta i czekają na odpowiedź, zapewniając, że autem można jeździć, czego niebyłbym taki pewny bo mam wrażenie, że dźwięki się nasilają i zaczynają zwracać uwagę przechodniów.

Re: [A6 ALL 3.0TDI] 245KM 2013 - rzeżenie z silnika

PostNapisane: 2015-11-04, 14:40
przez Piotruś
Bewolflodz napisał(a):Cześć, na innym forum sugerują, że jest za mało oleju.

Cześć. Z grzeczności powstrzymam się od komentarza <rotfl> ... . Oczywista bzdura, jakiej dawno już nie słyszałem.

Bewolflodz napisał(a):Jeśli chodzi o ASO to póki co wysłali zapytanie techniczne do producenta

Tak właśnie wygląda "ścieżka służbowa". Pod tym względem jest OK i na razie nic nie wskazuje żeby ASO zlało sprawę.
Czekamy na dobre wieści,

Bewolflodz napisał(a):zapewniając, że autem można jeździć, czego niebyłbym taki pewny bo mam wrażenie, że dźwięki się nasilają i zaczynają zwracać uwagę przechodniów.

Może liczą na to, że w końcu coś się konkretnie rozsypie i przynajmniej nie będzie problemu z celną diagnozą ;-) :?:
Sorry, tak mi się wyrwało ... <luzik>

Re: [A6 ALL 3.0TDI] 245KM 2013 - rzeżenie z silnika

PostNapisane: 2015-11-04, 14:58
przez Bewolflodz
Piotruś napisał(a):
Bewolflodz napisał(a):zapewniając, że autem można jeździć, czego niebyłbym taki pewny bo mam wrażenie, że dźwięki się nasilają i zaczynają zwracać uwagę przechodniów.

Może liczą na to, że w końcu coś się konkretnie rozsypie i przynajmniej nie będzie problemu z celną diagnozą ;-) :?:
Sorry, tak mi się wyrwało ... <luzik>


Hehe spoko, ja też powoli zaczynam z tego się śmiać. Jak tylko się coś rozjaśni to na pewno napiszę.

Pozdrawiam

Re: [A6 ALL 3.0TDI] 245KM 2013 - rzeżenie z silnika

PostNapisane: 2015-11-04, 15:43
przez rh.rally
Piotruś napisał(a):
Bewolflodz napisał(a):Cześć, na innym forum sugerują, że jest za mało oleju.

Cześć. Z grzeczności powstrzymam się od komentarza <rotfl> ... . Oczywista bzdura, jakiej dawno już nie słyszałem.

Miałeś się powstrzymać od komentarza, a jednak komentujesz :]
Ale też uważam, że nie tędy droga :D
Aczkolwiek dolać oleju Ci nie zaszkodzi - tylko nie za dużo. Tak jak u Ciebie wskazuje - jest ok. Ma być w zakresie pomiędzy MIN-MAX, to co widzisz na MMI to odwzorowanie bagnetu, czyli jest ok, ale nie zaszkodzi jak będzie bliżej MAX.

Bewolflodz napisał(a):Jeśli chodzi o ASO to póki co wysłali zapytanie techniczne do producenta
Piotruś napisał(a):Tak właśnie wygląda "ścieżka służbowa". Pod tym względem jest OK i na razie nic nie wskazuje żeby ASO zlało sprawę.


Miałem przyjemność trzy miesiące spędzić w ASO - co prawda nie AUDI, ale standardy wszyscy mają te same. Upewnij się, czy samochód jest już zupełnie po gwarancji. Jeśli Ty masz płacić za naprawy to odpuść ASO... Jest to przykra sprawa, ale autoryzowane serwisy są dobre na poziomie wymian eksploatacyjnych, bo tego robią najwięcej. W przypadku poważniejszych napraw zaczynają się kłopoty różnej natury. Między innymi także pewnych standardów, których muszą się trzymać. Przykład jednego z nich już masz. Takie są procedury, jeśli nie wiedzą co jest z danym samochodem nie tak lub w przypadku gwarancji - czy uznać, pracownik (doradca serwisowy) wysyła zapytanie do centrali i prosi o pomoc w sprawie.

Mistrz serwisu będzie udawał, że nie słyszy - teraz pewnie umówili Cię z drugim lub kolejnym w zależności ilu ich mają... A będzie udawał, bo nie ma pomysłu co to może być - więc Ci nie pomoże, a jeśli zleci chłopakom w serwisie rozbebeszyć pół jednostki i okaże się, że to nie to. To za ich pracę nikt im nie zapłaci, bo jeśli nie naprawią auta, nie mają za co żądać pieniędzy. Chyba, że znów coś wymienią na siłę, jeśli klient jeszcze ma cierpliwość.

Bewolflodz napisał(a):zapewniając, że autem można jeździć, czego niebyłbym taki pewny bo mam wrażenie, że dźwięki się nasilają i zaczynają zwracać uwagę przechodniów.
Piotruś napisał(a):Może liczą na to, że w końcu coś się konkretnie rozsypie i przynajmniej nie będzie problemu z celną diagnozą ;-) :?:
Sorry, tak mi się wyrwało ... <luzik>


Niby pół żartem, ale tak jest. Dla ASO byłoby po problemie, bo wtedy nie trzeba usterki diagnozować, tylko naprawiać.

Wracają do problemu.
Ja bym Ci radził zabrać mistrza serwisu w miejsce, gdzie ewidentnie wystąpi niepokojący dźwięk, nawet jak będzie to daleko od serwisu. Powiedz, że innej możliwość nie ma, to się zgodzą. Jest szansa, że wtedy mistrz się przyzna, że słyszy, połączy fakty i zorientuje co jest nie tak lub coś zaproponuje.

Inne rozwiązanie, to zmiana serwisu i metody diagnostyczne jakie proponuje kolega Piotr. M.in. osłuchanie silnika i weryfikowanie podejrzanych elementów.
W koło dwumasowe nie trafili, ale nie masz co liczyć, że zwrócą pieniądze lub usterkę naprawią za darmo. Zasłonią się, że w przypadku nietypowych awarii niestety taka jest kolejność, że należy wyeliminować najbardziej prawdopodobną przyczynę. Poza tym dwumas miał ponad 100 tys. km, więc na pewno się nadawał do dalszej eksploatacji, ale też nowy nie był. W tej chwili masz zupełnie nowy, a że wymieniony niepotrzebnie to już inna bajka...