Strona 1 z 5

PostNapisane: 2014-01-14, 18:10
przez roberto
Patior, ja ostatnio śmigałem we wtorek ale to tak spontanicznie,normalnie w zimę raczej roweru nie używam.Dodam że mieszkam na skraju Wiednia a do lasu mam dwa kroki,parę podjazdów się znajdzie.Nieraz założę rower na haka do auta i jadę nad Dunaj pośmigać tak ~50 km.

Możemy powrzucać tutaj swoje rumaki,podejrzewam że Wyrwiząb nas tu przebije swoimi maszynami :mrgreen:

PostNapisane: 2014-01-14, 21:25
przez Rubio
To ja się pochwalę :-P
Po kilku miesiącach poszukiwań dzięki koledze Wyrwiząb ;-) kupiłem kolejny rower lecz tym razem z dużymi zmianami to znaczy karbon 29er
Zrobiłem nim jak na razie ok 300km więc wiele jeszcze powiedzieć nie mogę.
W porównaniu z poprzednim Krossem A6 wszystko na plus :-D
Obrazek

PostNapisane: 2014-01-14, 23:38
przez roberto
Rubio, ile kosztuje takie cacko?

PostNapisane: 2014-01-15, 08:49
przez Wyrwiząb
roberto napisał(a):Rubio, ile kosztuje takie cacko?


Rubio dobrze kupił ten rower, cena ładna.

Ja na rowerach górskich jeżdżę od 1993, przez chyba 12 lat startowałem w zawodach, ale bez spektakularnych sukcesów. Ścigałem się zarówno w MTB XC i na szosie przez dwa lata. Szeroko pojęte kolarstwo to moja pasja, teraz mam mniej czasu, ale bywało że rocznie robiłem prawie 10000km (sezon trwa CAŁY rok). Miałem wiele rowerów, większość sam sobie składałem kalkulując stosunek cena/waga/wytrzymałość. Aktualnie mam dwa rowery górskie.
Jeden to TREK 8500 rama z 2011, kierownica, sztyca carbon, prawie cały na XTR, oczywiście tarcze hydrauliczne ze wspomaganiem i klocki z radiatorami żeby ciepło odprowadzać, koła mam nowe od 3 miesięcy sztandarowy model MAVIC crossmax (miałem kilka kompletów tych kół, najmilej wspominam crossmax SL, ale przejechało po nich auto...), siodełko selle italia tytan-carbon, "resor" rock shox reba race z podwójnym tłumieniem. Jak znajdę to wstawię też zdjęcie co w zeszłym roku zrobiłem z poprzednimi kołami SLR... bolało ;)
Drugi to też TREK 8500 i trzymam go z sentymentu. Rama z 1998 :) jeszcze robiona w USA i nie spawana tylko klejona. Rower jest na XTR/XT i LX. Obręcze mavic 717 sup, szprychy cieniowane, tytanowy mostek bogner, kierownica carbon ritchey i jeszcze parę innych smaczków. Tarcze XT oczywiście hydrauliki. Ten drugi używam do jazdy po mieście.

Ze wszystkich rowerów najlepiej jeździ mi się właśnie na treku, najgorzej wspominam firmę scott. WSZYSTKIE ramy tej firmy połamały się, nawet model team racing z serii racing'owej skapitolował. Zdjęcie jakieś znajdę to wrzucę.

BADIX napisał(a):
roberto napisał(a):podejrzewam że Wyrwiząb nas tu przebije swoimi maszynami :mrgreen:



Mnie kolo w sklepie kilka lat temu zabił jak dał mi potrzymać ramę z włókna szklanego , która miała niecały kilogram i kosztowała 12 koła :-o
Szczena mi spadła :-D


No cena potrafi czasami zaskoczyć, bardzo często rowery wiezione w góry w sobotni poranek są droższe od auta pod nimi :)

A jeżeli ktoś traktuje rower wyłącznie rekreacyjnie to też jest to chwalebne, bo na rowerze dojedziesz wszędzie tam gdzie Cię nie wpuszczą autem, lub jest zbyt daleko żeby dymać pieszo. Chociaż ja akurat lubię się przebiec ;) biegam maratony 42.195km bo bieganie też lubię.

PostNapisane: 2014-01-15, 10:19
przez Rubio
roberto, nowy Kross B9 kosztuje teraz 5999zł
Ja kupiłem na wyprzedaży rocznika 2013 i targowałem się ostro + wziąłem na Fv więc wyszedł mnie koło 3tyś

PostNapisane: 2014-01-16, 13:03
przez Rubio
Patior,
Jak pisałem wcześniej Carbon waga 12kg

PostNapisane: 2014-01-16, 19:47
przez roberto
Ja mam taki :mrgreen: szału nie ma ale mi taki wystarcza
Obrazek


Biegi 27
Rama Alu 6061, 21"
Widelec Rock Shox XC 28TK 100mm
Przerz. T Shimano RD-592 Deore
Przerz. P Shimano SL-M430 R9 Alivio
Manetki Shimano FD-M430 Alivio
Korba Shimano FC-M391 44x32x22T
Hamulce Shimano DB-M445 Hydr.
Łańcuch Sram PC 951
Kaseta Sram PG-950 11-34T
Piasty Sram 306 F/R 32H QR
Obręcze Master Disc 32H
Opony Schwalbe Rapid Rob 26x2,10
Siodło San Marco Ponza
Kierownica Northtec 31,8 630mm
Mostek Northtec 100/120mm
Wspor. Sidoła Northtec 30,8 350mm
Waga 13,6kg

PostNapisane: 2014-01-16, 21:27
przez roberto
BADIX napisał(a):Robert - nie boli Cie tyłek od tego siodełka ?!
Miałem podobne i musiałem sobie zapodać szersze żelowe :-P :-D


Hehe,boli :-P

PostNapisane: 2014-01-17, 09:18
przez Wyrwiząb
roberto napisał(a):
BADIX napisał(a):Robert - nie boli Cie tyłek od tego siodełka ?!
Miałem podobne i musiałem sobie zapodać szersze żelowe :-P :-D


Hehe,boli :-P


Tyłek może boleć na wiosnę, lub jak siodełko nie jest skórzane i niedobrane pod względem kształtu. To czy jest żelowe, czy carbonowe (twarde jak deska) czy mamy przykręcony fotel z auta nie ma znaczenia, WAŻNY JEST KSZTAŁT. Wszystkie liczące się firmy i sklepy rowerowe udostepniają siodełka na testy, tyle że są to sztuki 500zł i droższe, bo tyle musi kosztować dobre krzesło.
Po lekkiej modyfikacji 3 miesiące temu rower waży 9.9kg (koła i parę innych bibelotów)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Drugi rowerzysta od lewej to ja, wyjechaliśmy sobie na Skrzyczne w Szczyrku i tam pętelka po górach. Fajnie było tylko strasznie zimno.

PostNapisane: 2014-01-17, 12:53
przez Wyrwiząb
roberto napisał(a):Ja mam taki :mrgreen: szału nie ma ale mi taki wystarcza


Roberto, może źle na zdjęciu to widać, ale moim zdaniem masz zbyt zadarty do góry przód siodełka. Pominę kwestię wywierania zbyt dużego nacisku na prostatę, chociaż jest to dla nas istotne, ale taka pozycja powoduje częstą konieczność "poprawiania" się. Tzn. prawdopodobnie co paręset metrów podciągasz się i lekko przesuwasz do przodu. Jak dla mnie, to popuść śrubę mocującą siodełko (ta z tyłu od spodu, imbus rozmiar 6mm lub 8mm) i podnieś tył o około 5mm. Możesz też pokombinować z przesunięciem przód tył parę milimetrów. Wartości które podaję mogą się wydać śmieszne, ale po powiedzmy 80km na rowerze każdy milimetr ma znaczenie.

PostNapisane: 2014-01-17, 16:16
przez anusiak
Ja mam Voo Doo Bantu nie jeżdżę dużo ale siedzonko mnie wpienia i strasznie mnie płacy bolą od jazdy możecie coś pomoc dodam że praktycznie dzień w dzień jeżdżę jakieś 3 km do pracy
Wyślę fotę rowera jak tylko zrobię liczę na waszą pomoc dzięki

PostNapisane: 2014-01-21, 12:35
przez jakos78
Ja mam Batavusa weekend turystycznego i czasami do pracy na nim dojeżdżam :-P

PostNapisane: 2014-01-21, 17:49
przez Wyrwiząb
scubanyGTI napisał(a):Wyrwiząb,

Z ciekawości - czy mógłbyś coś więcej na temat kół jakie masz ?
Co to znaczy szprychy cieniowane ? Widzę, ze masz ich jakby mniej...


W tym rowerze którego zdjęcia wstawiłem są teraz te koła:

http://www.mavic.com/wheels-mountainbik ... t6jS2StYdU

Dość sztywne na boki, fajnie się na nich jeździ, bębenek ma 4 zapadki i jest perfekcyjnie uszczelniony. Mozna dobę pewnie w błocie spędzić i wszystko powinno być cacy. Są to pierwsze koła tej firmy, po rozebraniu których moge stwierdzić, że na prawdę o tym pomyślano. Szprych jest mniej, ale są owalne w przekroju i aluminiowe. Koła oczywiście bezdętkowe system UST.

W drugim rowerze mam koła które sam sobie zaplatałem. Piasty shimano xtr, obręcze mavic sup 717 i cieniowane szprychy (mają różną grubość w zależności od odległości od piasty). Przy piaście sa najgrubsze, bo tam zwykle się zrywaja, a przy obręczy od strony nypla trochę cieńsze. Różnica chyba 0,2mm, chodzi o redukcję wagi.

jakos78 napisał(a):Ja mam Batavusa weekend turystycznego i czasami do pracy na nim dojeżdżam :-P


Batavus to BARDZO dobra firma i z wieloletnią tradycją. Udało mi się kiedyś kupić rower tej firmy na DREWNIANYCH obręczach, a rama była lutowana na mufach. Istne cudo od nieświadomego żula za przysłowiową flaszkę.

anusiak napisał(a): nie jeżdżę dużo ale siedzonko mnie wpienia i strasznie mnie płacy bolą od jazdy możecie coś pomoc dodam że praktycznie dzień w dzień jeżdżę jakieś 3 km do pracy
Wyślę fotę rowera jak tylko zrobię liczę na waszą pomoc dzięki


Przy dystansie 3km nie ma prawa nic Cię boleć, a jeszcze piszesz o bólu pleców. Albo masz FATALNIE ustawioną kierownicę względem siodełka, może też oczywiście być za nisko samo siodełko, a może masz 99 lat :)
Zrób zdjęcie roweru tak żeby stał prosto, najlepiej na tle poziomej kreski, (elewacja budynku, lamperia) stań też może obok swojego rumaka. A boli Cię w odcinku szyjnym czy w krzyżowym, towarzyszy temu drętwienie dwóch skrajnych małych palców dłoni?

PostNapisane: 2014-01-29, 16:39
przez mrporpoise
Osobiście zasuwam Cube Nature Pro z 2012 roku. Przerzutki Deore XT przód i tył, tarcze przód tył hydrauliczne. Dodatkowo rączki z krótkimi rogami ergongrip 3 czy cuś takiego :)
Rowerek mam krótko, bo od roku. Jeśli mam akurat pracę stacjonarnie u mnie w mieście to codziennie rano i wieczorkiem na rowerku, czasem jakieś wypady dokoła Wrocławia. Niestety czasu na wyjazdy na razie brak a robota wszędzie w Polsce :/
Natomiast z rowerku cieszy się moja luba, bo zasuwa nim jak swoim... wszędzie. Wniosek taki że będę musiał kupić jej własny albo sobie poszukać innego :D

Re: Rower.

PostNapisane: 2014-03-23, 20:48
przez roberto
Wyrwiząb napisał(a):Roberto, może źle na zdjęciu to widać, ale moim zdaniem masz zbyt zadarty do góry przód siodełka.


Właśnie Wojtku wczoraj poszedłem za Twą radą i opuściłem przód siodełka i jest o wiele lepiej :mrgreen: Zapytam jeszcze jaka powinna być prawidłowa wysokość sztycy?Jest jakiś schemat jak powinno się ustawiać sztycę?