Audi A6 Forum PL

he he witam kolegów wędkarzy... Ja wędkuję od 6 lat a karpiowaniem tak na serio zajmuje się dwa lata. Zrobiłem nawet swoją łódkę do wywozu zanęty RC...

Jak na razie z takich okazów to dzięki nęceniu i wywożeniu zestawów za pomocą tej łódeczki oprócz karpików udało mi się złowić amura 10,5 kg

Pozdrawiam zapaleńców wędkarstwa...

No było kilka chwil grozy... Ale dałem rady w podbieraniu pomagała mi moja żonka

boluss,
No piękny amurek.
W oddali widzę fajny zestaw karpiowy.
Ja także mam fajne jezioro gdzie trafiają się już dwucyfrówki , lecz bardzo rzadko i ja przynajmniej nie złowiłem. Takich od 2 do 5 kg jest dużo więcej i trafiają się.
Łowie tam na zestaw z dużym waglerem z Hakiem 4 i zakładam kilka kukurydz parzonych przez siebie i od czasu do czasu kupnych z puszki .
Wiadomo, z marszu, przyjazd ok południa do następnego ranka nie zawsze obfituje w fajne ryby.
Nie mam nikogo kto by mnie wciągną w kulki proteinowe, ale chyba będzie trza się wziąć za to.

Witam

No i jak koledzy. Sezon już rozpoczęty ? Jakieś wyniki ?

Tydzień temu robiłem rekonesans po jeziorach Bory Tucholskie i Kaszuby. Taka objazdówa w celu szukania potencjalnych miejsc i stanowisk. Zajechałem na jedno z jezior karpiowych i ku mojemu zdziwieniu zobaczyłem 3 stanowiska karpiowe z namiotami. Mimo piździawy panowie już koczowali na karpia przez cały weekend.

Muszę przyznać, ze raz na ruski rok się zabiorę z Kumplem na jakieś łowy/połowy.
On na gruncie z dwoma batami, ja ... raczej latam sobie i spinninguje
Bardziej mnie to fascynuje niż siedzenie w stołku i czekanie na sygnał ...

Próbowałem (nie powiem) też troszke na spokojnie z gruntówką ale... prawie skończyło sie to tak jak tu :



Od tego czasu - tylko poluje na drapieżnika

Pozdrawiam

Chodzę z bratem na wędkarswo, ale tak , aby być spokojną przed nauką. Coś czasami złowimy. Ja faktycznie w tym czasie się uczę i nauczę się 2 razy więcej, niż miałabym się uczyć w domu. Pozdrawiam wszystkich.

Nie jestem zapaleńcem, czasami lubię wybrać się z kumplami na rybki, ale muszę się pochwalić, że największą rybkę jaką złowiłem to 12 kg karp

No i znowu zleciało i mamy następny sezon, co prawda za kilka miesięcy ale pozytywnie trza się nakręcać . Są zapaleńcy na lód ale w tym czasie odstawiam sprzęt, choć czasem zdarzało się i tam być.
Teraz mamy takie dziwne pogody że spokojnie w styczniu można jechać na spławiczek na cieplejsze wody.
Ja na przykład jeszcze tydzień przed wigilią byłem na federa połowic na Wiśle.

Jeżeli chodzi o sezon wiosenno-letni-jesienny 2014 no to może rekordów nie było ale troszeczkę połowiło sie leszczy, płoci, krąpi, okoni. Słabo było u mnie z drapieżnikiem poczynając od szczupaka, sandacza a kończąc na sumie. Z tymi to słabiutko. Na grunt na rybkę czy rosówkę padało sporadycznie i to nie były okazy.
Plany na ten rok: od kwietnia jak się ociepli woda atakuję w pierwszej kolejności Wisłę, na wiosne fajnie podchodzi leszcz i to dość sporawy ale nie wszędzie, trzeba mieć miejsca, od takich wypadów zacznę połowy.
Może szybciej rozpocznie się sezon , jeżeli pogoda pozwoli, to Kanały Elbląskie, głownie płocie, krąpie. Fajna zabawa.

Jak wiosna wstanie na dobre to trochę pokrąży się po jeziorach , zobaczymy co tam siedzi

Witam, dołączę się choć kobieta jestem - wędkuję od 20 lat (tato chiał mieć syna, dostał córkę) Niedawno przeniosłam się do Szmotuł i szukam jakiś łowisk Z ojcem jeździłam na liny i płocie w okolice Międzychodu (o kurde polecam!!!). Szukam teraz łowisk w okolicach Poznania. W prawdzie dopiero wiosną się wybiorę, ale warto mieć już jakieś na oku

Omega napisał(a):Szukam teraz łowisk w okolicach Poznania.

Omega, napisz do Moderatora http://a6forum.pl/kuna-u5.html
Z pewnością chętnie coś połowi w okolicy

Ja też często łowię , generalnie spinning ale sprzęt pod karpia też mam , więc jak ktoś z okolic jest to można się zgadac

Uwielbiam łowić na żyłkę