Strona 1 z 2

Ściganie się samochodami

PostNapisane: 2016-05-19, 14:23
przez Lutek02
Ścigacie się trochę autami? Nie mówię ściganiu na światłach na skrzyżowaniu tylko na torze czy w innych legalnych miejscówkach. Chociaż w PL dobrych torów jest jak na lekarstwo.

Re: Ściganie się samochodami

PostNapisane: 2016-05-20, 09:20
przez tomaszbb
Lutek02 napisał(a):Ścigacie się trochę autami? Nie mówię ściganiu na światłach na skrzyżowaniu tylko na torze czy w innych legalnych miejscówkach. Chociaż w PL dobrych torów jest jak na lekarstwo.


Mamy tyle na ile nas stać. Z tego co wiem, to wynajem toru w Poznaniu na 1h to koszt około 3k zł + VAT
W Kielcach może być taniej... Ale tam mają trochę inną formę tzn możliwość wynajęcia samochodu i koszt przejazdów jest wliczony w cenę.

Re: Ściganie się samochodami

PostNapisane: 2016-05-21, 04:38
przez nie pamietam 82
Kamień Śląski ( obecnie ) .
Może być ciekawie ;-) .

uploadfromtaptalk1463801879310.jpg


Wysłane dzięki Tapatalk.

Re: Ściganie się samochodami

PostNapisane: 2016-05-21, 12:31
przez Mefiu
Ja nie mam czym to się nie ścigam :p

Re: Ściganie się samochodami

PostNapisane: 2016-05-22, 08:27
przez malboro
Ja się ścigam.
Nie wiem tylko dlaczego - później zawsze się budzę :lol: ;-)

Re: Ściganie się samochodami

PostNapisane: 2016-05-22, 17:22
przez elioneq
Mam podobnie jak malboro haha :-P

Re: Ściganie się samochodami

PostNapisane: 2016-05-24, 16:35
przez malboro
Zdaje się, że w okolicy Strykowa też coś powstaje...


Re: Ściganie się samochodami

PostNapisane: 2016-05-26, 00:28
przez Don_Masters
malboro napisał(a):Zdaje się, że w okolicy Strykowa też coś powstaje...



Zdjęcia na pewno z drona, ile to ustrojstwo jeszcze zastosowań będzie miało. Kiedyś żeby zrobić takie ujęcia trzeba było helikopter :D

Re: Ściganie się samochodami

PostNapisane: 2016-05-26, 07:27
przez Piotruś
Don_Masters napisał(a):Zdjęcia na pewno z drona, ile to ustrojstwo jeszcze zastosowań będzie miało.

Bardzo dobre pytanie ... .
Zaledwie w ubiegłym tygodniu już kolejny raz przyłapałem jak mi takie gówno myszkowało po placu (zawieszony na tyle wysoko żeby nie dało się go "złapać" regularnie taksował "zawartość" podwórka) :evil: .
I nie był to głupi dowcip sąsiada, który kupił sobie "drona" za 300 zł. w supermarkecie tylko poważny sprzęcior, na moje oko z przedziału 20 - 30 tyś. zł.- , co tym bardziej wyklucza przypadkowy "zbieg okoliczności".

Sprawę natychmiast zgłosiłem na Policji (za pierwszym razem również) i na razie czekam na wyniki ich działań ale cos mi się wydaje, że z początkowego zapału do pracy niewiele zostało.

Pomimo tego, że jestem ogromnym orędownikiem jak największej "swobody obywatelskiej" cała ta sprawa wywołuje we mnie masę sprzecznych przemyśleń w kwestii swobodnego korzystania z dronów.
Póki co poczekam i spróbuję rozwiązać i zamknąć problem w zgodzie z prawem, ale jeśli mi się to nie uda ciężko przewidzieć jak sprawy się potoczą.
Faceta mam namierzonego o tyle, że wiem jak wygląda, czym jeździ i znam numery rejestracyjne.

Re: Ściganie się samochodami

PostNapisane: 2016-05-27, 20:28
przez Don_Masters
Piotruś napisał(a):
Don_Masters napisał(a):Zdjęcia na pewno z drona, ile to ustrojstwo jeszcze zastosowań będzie miało.

Bardzo dobre pytanie ... .
Zaledwie w ubiegłym tygodniu już kolejny raz przyłapałem jak mi takie gówno myszkowało po placu (zawieszony na tyle wysoko żeby nie dało się go "złapać" regularnie taksował "zawartość" podwórka) :evil: .
I nie był to głupi dowcip sąsiada, który kupił sobie "drona" za 300 zł. w supermarkecie tylko poważny sprzęcior, na moje oko z przedziału 20 - 30 tyś. zł.- , co tym bardziej wyklucza przypadkowy "zbieg okoliczności".

Sprawę natychmiast zgłosiłem na Policji (za pierwszym razem również) i na razie czekam na wyniki ich działań ale cos mi się wydaje, że z początkowego zapału do pracy niewiele zostało.

Pomimo tego, że jestem ogromnym orędownikiem jak największej "swobody obywatelskiej" cała ta sprawa wywołuje we mnie masę sprzecznych przemyśleń w kwestii swobodnego korzystania z dronów.
Póki co poczekam i spróbuję rozwiązać i zamknąć problem w zgodzie z prawem, ale jeśli mi się to nie uda ciężko przewidzieć jak sprawy się potoczą.
Faceta mam namierzonego o tyle, że wiem jak wygląda, czym jeździ i znam numery rejestracyjne.


Kup sobie wiatrówkę i rozpierdol następnym razem, zanim Ci plac wyczyszczą(odpukać)

Re: Ściganie się samochodami

PostNapisane: 2016-05-28, 06:19
przez Piotruś
Biorę to poważnie pod uwagę, ale dręczy mnie prozaicznie proste pytanie skąd wiadomo, że to były tylko te dwa razy i że w razie kolejnych "nalotów" ;-) znowu przyłapiemy chooja na gorącym uczynku.
Za to podczas wcześniejszej interwencji policjant zapytał czy nie mam pod ręką kamienia <wysmiewacz> ... .
Skutki na dzień dzisiejszy są takie, że ja dostałem obsesji i nawet sąsiedzkie kosiarki (szczególnie le elektryczne) zaczynam już nerwowo identyfikować jako nadlatujące drony (katastrofa <glupek> i wcale nie jest to śmieszne), zresztą pozostali domownicy podobnie.

Re: Ściganie się samochodami

PostNapisane: 2016-05-28, 06:57
przez Mefiu
Myślę że porządna proca była by o niebo lepsza :)

Re: Ściganie się samochodami

PostNapisane: 2016-06-03, 07:23
przez Don_Masters
Piotruś napisał(a):Skutki na dzień dzisiejszy są takie, że ja dostałem obsesji i nawet sąsiedzkie kosiarki (szczególnie le elektryczne) zaczynam już nerwowo identyfikować jako nadlatujące drony (katastrofa <glupek> i wcale nie jest to śmieszne), zresztą pozostali domownicy podobnie.

No to faktycznie już prawie paranoik :D hehe

Re: Ściganie się samochodami

PostNapisane: 2016-06-08, 16:17
przez ezoterycznypoznan
chyba pierwszy raz się cieszę, że mieszkam w bloku...

Re: Ściganie się samochodami

PostNapisane: 2016-06-14, 13:45
przez mwx
Piotruś napisał(a):Pomimo tego, że jestem ogromnym orędownikiem jak największej "swobody obywatelskiej" cała ta sprawa wywołuje we mnie masę sprzecznych przemyśleń w kwestii swobodnego korzystania z dronów.


Wolność, wolnością, ale z czasów jak robiłem coś w rodzaju uprawnień na "Operatora naziemnego statków bezzałogowych" pamiętam, że bez zgody właściciela danego terenu nikt nie ma prawa sobie nad nim latać.

Było to z 10 lat temu i sterowałem nieco innym i zdecydowanie cięższym sprzętem niż te wielowirnikowe zabaweczki, ale podejrzewam że prawo nie zmieniło się zbytnio w tej kwestii. Chyba że obowiązuje od jakiejś konkretnej masy startowej <mysli>