Strona 1 z 2

Pneumatyka czy elektryka?

PostNapisane: 2019-02-28, 13:43
przez dali
Witam szanowne grono.
Kilka dni temu zaczął siadać tył, więc wymieniłem tylne miechy w ciemno ponieważ i tak były jeszcze fabryczne, więc dawno czas na nie. Przednie też były wymiennie ok 4 lata temu i wtedy było jak ręką odjął.
Teraz nie mogę dojść do ładu co się dzieje. Miechy nowe, wszystko szczelne (sprawdzałem pianką gdzie sie dało) a dupa nadal siada. Sterowanie działa prawidłowo, podnosi się i opuszcza elegancko. Zostawię tylko na ok godz i już zaczyna siadać, najpierw lewy tył po pewnym czasie i prawy.

Wyczytałem tu na forum, że należy wykluczyć czy to wina elektryki czy pneumatyki (ukłony dla Piotrusia), wprowadziłem zawieszenie w stan serwisowy i odłączyłem akumulator, ale niestety nic to mi nie dało, objawy nadal takie same jak przed, czyli tył się opuszcza.
VAG nie pokazuje błędów, kalibracje też zrobiłem i nadal nic.

Zastanawiam się teraz co może być przyczyną. Doradźcie koledzy co teraz mam wymienić, może rozdzielacz? Potraktowałem go pianką i nic tam nie puszcza na zewnątrz, ale może w środku coś nie tak?

Pozdrawiam.

Re: Pneumatyka czy elektryka?

PostNapisane: 2019-03-01, 20:10
przez Piotruś
ukłony dla Piotrusia

Witaj Darek :-D . Ja też Cis ię kłaniam :]

Zastanawiam się teraz co może być przyczyną. Doradźcie koledzy co teraz mam wymienić, może rozdzielacz? Potraktowałem go pianką i nic tam nie puszcza na zewnątrz, ale może w środku coś nie tak?

Problem jest trudny do ugryzienia nie tylko na odległość ale i w realu tak samo. Nie Ty pierwszy i na pewno nie ostatni musisz mierzyć się z problem tego typu.

Na podstawie Twojego opisu RACZEJ wykluczam jakikolwiek problem z rozdzielaczem, a jeśli już chciałbyś szukać "po tej linii" "bardziej" musiałbyś zwrócić szczególną uwagę na zawór upustowy w kompresorze niż na sam rozdzielacz.

Jedyny konkret, który potrafię wskazać na odległość (i nieraz już tak było), to jakiś błąd montażowy na styku amortyzatora z osadzeniem poduszki.
Mam nadzieję, że nowe miechy zakładałeś z użyciem stosownego zestawu naprawczego :
https://www.google.com/search?tbm=isch& ... xtMK93RfvM
Ewentualnej nieszczelności "w tym rejonie" pianką raczej stwierdzić się nie da ... .

Sorry, ale nie bardzo wiem co jeszcze można by dodać. Wydaje mi się, że lubisz swoje auto, a jeśli tak, to może warto przemyśleć o dorobieniu prostego przyrządu, który mógłbyś wkręcać w miejsce seryjnej rurki żeby pompować i mierzyć ciśnienie.
Koszt praktycznie zerowy a korzyści nie byle jakie ... .

Re: Pneumatyka czy elektryka?

PostNapisane: 2019-03-01, 20:33
przez dali
Dzięki śliczne za odpowiedz.
Kurde, pech chciał, że wcześniej nie zajrzałeś bo już rozdzielacz zamówiony i w poniedziałek będzie u mnie, najwyżej zostawię jako zapasowy.
Zestaw podlinkowany przez Ciebie był w komplecie, stare miechy wizualnie są ok to raczej nie wina źle włożonego miecha bo i wcześniej siadał.
A jak sprawdzić/wykluczyć ten zawór przy kompresorze?
Pozdr.

ps. Lubię to autko i zrobię wszystko aby znów śmigało. ;)

Re: Pneumatyka czy elektryka?

PostNapisane: 2019-03-01, 23:41
przez Piotruś
Kurde, pech chciał, że wcześniej nie zajrzałeś bo już rozdzielacz zamówiony i w poniedziałek będzie u mnie, najwyżej zostawię jako zapasowy.

To, że mam nieco inną "wizję" od Twojej niczego nie przesądza.
Byłoby zdecydowanie lepiej i wygodniej gdyby po wymianie rozdzielacza wszystko wróciło do normy,
Po prostu trochę ciężko mi uwierzyć, że jednocześnie spieprzyły się zawory tylnej osi jak G291.
Dlatego właśnie pomyślałem, że w takim przypadku musiałoby opadać całe nadwozie, a nie "tylko" tył.

Ale to naprawdę nie znaczy, że moje domysły są w czymkolwiek "lepsze" od Twoich i bardzo bym się ucieszył na wieść, że sprawę udało Ci się zakończyć na rozdzielaczu.
Zestaw podlinkowany przez Ciebie był w komplecie, stare miechy wizualnie są ok to raczej nie wina źle włożonego miecha

Nie wiem co powiedzieć :-P ... . Po Twojej stronie jest logika i kontakt z autem na żywo.
W żadnym razie nie zamierzam "upierać" się przy swoim. Po prostu pamiętam, że problemy ze szczelnością w tych miejscach nie raz dawały mi konkretnie popalić i dlatego o nich napisałem.

Gdyby wymiana rozdzielacza nic nie dała, to ewentualny demontaż tylnych miechów i zanurzenie ich w wodzie nie jest aż tak bardzo trudne ani uciążliwe.

A jak sprawdzić/wykluczyć ten zawór przy kompresorze?

Jeśli dobrze pamiętam (a raczej tak jest) konieczny będzie demontaż kompresora.

Jednak zawsze możesz pójść inną drogą i tak jak wspominałem już powyżej, dorobić sobie prosty przyrząd, który będziesz mógł wkręcać w miejsce fabrycznych rurek by w ten sposób pompować i sprawdzać każdy miech z osobna.

ps. Lubię to autko i zrobię wszystko aby znów śmigało. ;)

Właśnie tak mi się zdawało już po lekturze Twojego pierwszego posta.

Powodzenia. Trzymam kciuki i czekam na dobre wieści.

Re: Pneumatyka czy elektryka?

PostNapisane: 2019-03-02, 09:10
przez dali
Ok Piotrek, wiadomo, że to trochę wróżenie z fusów, jak już mam ten rozdzielacz to zacznę od niego, ale jak by nie pomogło to jak sprawdzić ten zawór na kompresorze? Wyjąć kompresor i co dalej?
Pozdr.

Re: Pneumatyka czy elektryka?

PostNapisane: 2019-03-02, 16:19
przez Piotruś
jak już mam ten rozdzielacz to zacznę od niego, ale jak by nie pomogło to jak sprawdzić ten zawór na kompresorze?

Darek, jeżeli po wymianie rozdzielacza, w trybie podnośnika a najlepiej po całkowitym odpięciu klemy, problem opadającego tyłu pozostanie, pozyskasz niemalże 100% pewność, że przyczyną jest "fizyczna" nieszczelność pneumatyki pomiędzy rozdzielaczem na poduszkach kończąc.

Wtedy też wybebeszanie kompresora straci sens, a jeszcze bardziej wskazane będzie poszukiwanie "dziury" w instalacji ciśnieniowej.

Aby potwierdzić lub zaprzeczyć moim TERYJKOM proponuję Ci żebyś PRZED montażem nowego rozdzielacza do samochodu "na sucho" sprawdził szczelność jego poszczególnych zaworów.
Wystarczy odrobina sprytu by podpiąć się jakimkolwiek ciśnieniem do poszczególnych króćców i chwilowa obserwacja co z tego wynika. Sam byłbym ciekawy takiego doświadczenia ... .

Re: Pneumatyka czy elektryka?

PostNapisane: 2019-03-08, 15:45
przez dali
No już gitara. Nie taki diabeł straszny jak go malują :)
Nieszczelność była przy rozdzielaczu na jednym z przewodów.
Dzięki Piotrek za pomoc i poświęcony czas. Miałeś rację, że najpierw trzeba dobrze z naciskiem na dobrze wszystko posprawdzać pianką, no ale przynajmniej będę miał nowe miechy :) a rozdzielacz zostawię sobie jako zapasowy bo nie zamierzam się z moim ukochanym autkiem prędko rozstawać.
Pozdr. <radocha>

Re: Pneumatyka czy elektryka?

PostNapisane: 2019-03-11, 10:53
przez Piotruś
Najważniejsze, że mamy happyend :mrgreen: :!: :!:
I że chciało Ci się dopisać rozwiązanie ...

Szerokości do "zobaczenia" :-D

Re: Pneumatyka czy elektryka?

PostNapisane: 2019-03-11, 11:02
przez dali
Niestety ale radość przedwczesna, postał dłużej i dziś zauważyłem, że znów kuca. Jest duuuuuuża poprawa, ale nie jest git. Dobrze, że nie odesłałem tego rozdzielacza, bo trzeba będzie nadal walczyć :-/ Może wymiana coś pomoże........
Pozdr.

Re: Pneumatyka czy elektryka?

PostNapisane: 2019-03-12, 08:51
przez Piotruś
Moja propozycja :
Koniecznie sprawdź co się będzie działo podczas dłuższego postoju z odłączonym akumulatorem (albo przynajmniej "w trybie podnośnika") .

Re: Pneumatyka czy elektryka?

PostNapisane: 2019-03-12, 09:02
przez dali
Dzięki, tak zrobię. Właśnie przed chwilą odłączyłem akumulator i pobrałem pomiary wysokości.
Pozdr.

Re: Pneumatyka czy elektryka?

PostNapisane: 2019-03-14, 15:58
przez dali
Przez dobę w pozycji podnośnika siadło po ok 1cm na koło.
Jak radzisz. Wymieniać ten rozdzielacz? Czy może coś innego....
Pozdr.

Re: Pneumatyka czy elektryka?

PostNapisane: 2019-03-15, 06:49
przez Piotruś
Darek ...
... ale ten centymetr zmierzyłeś tylko na tylnej osi czy obydwóch i ubyło po równo we wszystkich kołach :?:
Bo troszkę niedokładnie napisałeś, a to ważne.

Z drugiej strony zmiana 1 cm jest moim zdaniem zbyt mała by cokolwiek spekulować, o wyrokowaniu nie mówiąc.
Tak niewielkie "ugięcie" równie dobrze może uznać za naturalne zjawisko wynikające z termodynamiki gazów.

Póki co proponuję jeszcze obserwować do takiego momentu, w którym ewentualna awaria będzie bardziej oczywista.

Re: Pneumatyka czy elektryka?

PostNapisane: 2019-03-16, 07:40
przez dali
Tak więc sytuacja po dwóch dniach:
Lewy przód po pierwszej dobie spadł 10mm, a po drugiej dobie o dziwo podniósł się o 3mm.
Prawy przód opuścił się o 5mm
Lewy tył spadł 15mm
Prawy tył najwięcej bo aż 35mm.
Pozdr.

Re: Pneumatyka czy elektryka?

PostNapisane: 2019-03-17, 06:21
przez Piotruś
Prawy tył najwięcej bo aż 35mm.

Gdyby to było moje auto szukałbym od tego miejsca po linii "pneumatycznej", czyli od złączki przy rozdzielaczu aż do miecha.
Łatwo się gada a trudniej robi ale dorobiłbym "uniwersalny łącznik", umożliwiający pompowanie z obcego źródła i jednoczesną obserwację wskazań manometru.