Strona 1 z 1

PostNapisane: 2013-11-29, 15:15
przez Edin
Też już przerabiałem temat z udokumentowanym rozrządem ;) Według mnie można tak kupić i jeździć jeśli właściciel ma kopie dokumentów oraz druga kopia znajduje się w warsztacie i warsztat ma wszystkie dokumenty potwierdzające taką naprawę.

PostNapisane: 2013-12-25, 09:32
przez Markus-47
Nie widzę innej możliwości jak pisemna ekspertyza rzeczoznawcy, a najlepiej z PZMot.
i wezwanie gościa do pelnego zwrotu kosztów łącznie z ekspertyzą.

Jeśli to nic nie da to niestety sprawa sądowa, zapewne długa i upierdliwa, ale zapewniam Cię że sprawa jest do wygrania, a koszty do odebrania.

Pozdrawiam

PostNapisane: 2013-12-25, 10:29
przez zibi06
Komerecki napisał(a):Sprzedawca - człowiek - prywatna osoba zapewniała go , że wymieniał coś tam + rozrząd. Pokazywał fakture za robote czy inne papiery.
Kupił z przebiegiem jak pokazywał sprzedawca 186 tyś. Przy 180 miał wymieniony rozrząd.

Komerecki, ale "nie widzę" informacji że to co pokazywał poprzedni właściciel ma obecny właściciel. Na chwilę obecną są to tylko słowa przeciwko jakimś tam słowom..
Inna kwestią jest to co zawierała umowa kupna/sprzedaży.. Jeżeli zawiera informację o tym że kupujący zapoznał się ze stanem technicznym i nie wnosi zastrzeżeń to bywa różnie..

DBlullek napisał(a):Szkoda, że sprawa dotyczy Skody a nie Audi.
Mógłbyś wtedy bez problemu podać dane kto to zrobił.

Szczerze mówiąc tego nie rozumiem..
Nie widzę innej możliwości jak pisemna ekspertyza rzeczoznawcy, a najlepiej z PZMot.

Bezwzględnie i to z odpowiednimi uprawnieniami..
i wezwanie gościa do pelnego zwrotu kosztów łącznie z ekspertyzą.

Według prawa kupujący powołując się na wadę ukrytą musi pisemnie zażądać usunięcia tej wady, obniżenie ceny/wartości samochody lub ewentualnie pokrycia kosztów naprawy. Jedno jest pewne bez ekspertyzy biegłego rzeczoznawcy nowy właściciel nie może/ nie powinien sam cokolwiek naprawiać/wymieniać..
Markus-47 napisał(a):Jeśli to nic nie da to niestety sprawa sądowa, zapewne długa i upierdliwa, ale zapewniam Cię że sprawa jest do wygrania, a koszty do odebrania.

Długa i upierdliwa często tak. Czy jest do wygrania to wszystko zależy od "dowodów" w sprawie.. Tu również obowiązuje zasada domniemanej niewinności sprzedającego, przynajmnie do czasu udowodnienia winy.

PostNapisane: 2013-12-25, 10:50
przez Markus-47
Zasada domniemania niewinności dotyczy prawa karnego, tutaj mamy do czynienie ze sprawą cywilną, gdzie to pozywająca ma przedstawić dowody na poparcie swoich roszczeń.

Co do wad ukrytych i wezwania do ich usunięcia itd. to owszem ale nie w przypadku transakcji pomiędzy osobami fizycznymi. Sprzedający nie musi posiadać wiedzy fachowej na temat swojego auta. Od tego są serwisy, warsztaty, mechanicy, rzeczoznawcy itp.

Inaczej ma się sprawa jeśli poświadczył w umowie lub przekazał dokumenty poswiadczające wymianę rozrządu.

Wtedy tak jak pisałem wcześniej;
- opinia rzeczoznawcy;
- wezwanie do zapłaty;
- sprawa sądowa;
i przy dobrych wiatrach :)
- sądowny tytul egzekucyjny;
- ewentualnie komornik i wpis gości do KRD
- egzekucja należnośći

Można by również w takim przypadku pokusić się na zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa np. sfałszowania dokumentów (jeśli faktura była nie prawdziwa), poświadczenia nieprawdy w celu osiągnięcia korzyści materialnych (jeśli był zapis w umowie), lub nawet oszustwo.

Powyższe kroki oczywiście nie będa miały sensu, jeśli umowa nie zawiera jakichkolwiek zapisów w temacie lub nawywca nie posiada od zbywcy innych dokumentów poświadczających ten fakt.

Jeśli jest to tylko słowo przeciw słowu i to bez obecnośći jakichkolwiek świadków, to niestety nie ma co nawet rozpoczynać tej batalii.


Tak poza tematem to powiem wam, że w lutym 2014 roku będę odbierał nowy samochód z salonu i mam zamiara aby zrobił to, oczywiśćie odpłatnie rzeczoznawca i wystawił pisemną ekspertyzę.

Pozdrawiam

PostNapisane: 2013-12-25, 11:19
przez Markus-47
Cieszę się, że sprawa załatwiona.

Pozdrawiam

PostNapisane: 2013-12-25, 12:50
przez Greg
Markus-47 napisał(a):Tak poza tematem to powiem wam, że w lutym 2014 roku będę odbierał nowy samochód z salonu i mam zamiara aby zrobił to, oczywiśćie odpłatnie rzeczoznawca i wystawił pisemną ekspertyzę.

to jest bardzo dobry pomysł, bo coraz częściej słyszymy o różnych dziwnych sprawach. Lub chociażby przygoda na lawecie:
http://etransport.pl/film,zlamany_slup,4940.html

PostNapisane: 2013-12-25, 13:03
przez Markus-47
dokładnie tak

na uczciwośc dealerów w naszym kraju nie ma co liczyć

tu się przyłata, tam się podłata, 3 x razy lakier i nowe jest jak nowe :)

tylko później przy sprzedaży wielkie zdziwienie bo auto łatane, a nowy nabywca nie uwierzy już w bezwypadkowość

ale wtedy to już za późno na żale :)