Przepraszam za kolokwializm ale niech sobie ten swój samochód od razu wsadzą w du..ę.
Takie typowe dla "japka" - najpierw podkupili inżynierów z Forda, Tesli i czego tam jeszcze, a teraz będą tworzyć spersonalizowane auto, które rozpoznając właściciela od razu zaserwuje mu ulubiona muzę, będzie pisało mejle i tak dalej, czyli słowem, inwigilacja doskonała, być może aż po najbardziej ulubione formy masażu pindolka w trakcie jazdy, co
Nie chcę takiego potworka na swoim podwórku. Chyba se kupię Fiata Pandę albo inną Dacię i zapakuję to do siana żeby było do czego wracać gdy świat już całkiem zwariuje i pozwoli się ubezwłasnowolnić specjalistom od srajfona i androida ...
.