Strona 1 z 1

Historia jednego zakrętu - 30 RAJD KARKONOSKI 2015

PostNapisane: 2015-06-19, 20:05
przez mirabelka
Cześć Wszystkim :-) .

Pewnie część z Was już to widziała bo sam filmik ma już około miesiąca ale wydaje mi się, że warto wspólnie zastanowić się nad przyczyną takiej "masakry" na JEDNYM zakręcie prawie każdego uczestnika wyścigu <mysli> . Ba! To nawet nie zakręt tylko - łuk :-| . Co myślicie?


Re: Historia jednego zakrętu - 30 RAJD KARKONOSKI 2015

PostNapisane: 2015-06-19, 22:51
przez Arturr
???

Re: Historia jednego zakrętu - 30 RAJD KARKONOSKI 2015

PostNapisane: 2015-06-20, 09:11
przez Andi
Witam ,ewidentnie widac ze po wyjsciu z wierzcholku , kazdy wiedzial ze jedzie za szybko ,proba hamowania na obloconej lewej stronie powodowala utrate przyczepnosci + rozsmarowanie blota dla nastepnych , co widac wraz z uplywajacym czasem trwania filmu.
Czemu nikt nie probowal sie ratowac wjezdzajac do rowu po lewej stronie ..... kola mialyby punkt zaczepienia i wieksza szanse aby wyjsc z zakretu.

Re: Historia jednego zakrętu - 30 RAJD KARKONOSKI 2015

PostNapisane: 2015-06-20, 09:23
przez Bezi
Moja załoga której jestem menagerem POL-ABA Rally Team jechała za Łatą ( ten 1 w pomarańczowym Lancerze) .
Wina leży po stronie tej załogi.
Po tym jak wyładowała w las , pilot powinien iść przed zakręt ( tam zresztą był zakręt ze szczytem) i wychamowywać następne załogi. Moja załoga została wyhamowana jako jedna z nielicznych. Na filmie widać że pilot i kierwca Lancera siedza w lesie i filmują i komentują.
A pilot powinien stać 150m wcześniej i ostrzegać.
Następne załogi mając na rozpisce zakręt nie dohamowywały i ścinając zakręt nanosiły coraz więcej syfu (ziemi) na drogę.

I dalej to juz efekt kuli śniegowej.
WIęcej syfu na wew. części zakrętu, brak opisu tego u pilotów a kierowca jadąc na opis i na max ryzyku widząc to dohamowywali i walili w las.

Tyle w temacie.