Strona 1 z 1

Rozładowany akumulator

PostNapisane: 2014-08-17, 10:27
przez Franz
Witam serdecznie. Zwracam się do was z problemem, zaznaczyć również pragnę iż w temacie jestem dość zielony.

Do sedna. Wczoraj w południe przy próbie odpaleniu samochodu (A6 C5 2.8, 2001), jedynie co się stało to migające kontrolki o raz jakby "klekotanie" od silnika. Z braku czasu, musiałem samochód zostawić więc na kilka godzin. Po powrocie, po 2-4 godzinach, nie działo się już nic przy próbie odpalenia. Zero kontrolek, szyba otworzyła się na 2cm i staneła w miejscu.

Następnie poprosiłem sąsiada o podładowanie, podjechał samochodem, podpieliśmy, silnik odpalił. Pochodził kilka minut, trochę gazu mu dodałem (nie mogłem niestety pojechać nigdzie w tamtym momencie), mineło może pół godziny i zgasiłem go, wracając do domu. Wieczorem, stwierdziłęm że sprawdzę ponownie co tam słychać u niego, znowu jednak to samo. Ledwo świecące się kontrolki, brak reakcji na próbe odpalenia silnika. Dodam że akumulator ma ok 1,5 roku. Nie było do tej pory z nim żadnych problemów, nawet w zimę odpalał bez żadnych problemów.


Teraz małe adnotacje. Ostatnio problem miałem z wyciekiem małym z węża od chłodnicy, dolałem wody, sprawdziłęm, problem zniknął (piszę wszystkie zmiany tudzież usterki w ostatnim czasie, co by łatwiej byłoby mi przy waszej pomocy znaleźć powód problemów). Druga sprawa, to od kilku tygodni "trzeszczące" głośniki, również na wyłączonym silniku i radiu. Trwa to może sekunde, jedno uderzenie. Możliwe że gdzieś zrobiłó się spięcie? Bądź dostała się wilgoć, a ta ściągało energię przez cała noc i aku padł? Nie było wcześniej z tym problemem, tj z akumulatorem.


Z góry bardzo dziękuję za wszelkie próby pomocy, jutro zapewne udam się do mechanika bądź elektryka, jednak wiadomo, chciałbym mieć jakąś świadomością co to może byc już dzis.

Re: Odp: Rozładowany akumulator

PostNapisane: 2014-08-17, 10:47
przez nie pamietam 82
Jeżeli gdzieś "na lewo" nie ucieka prąd to aku może mieć zwarcie na celach. Przerabiałem to w rocznym akumulatorze. Do sprawdzenia.

Pozdrawiam

btw, sorki że tak pokrótce i mało ale napisałem to - idąc :-D

aha, zakładam że ładowanie jest na poziomie 14V ?

Wysłane z... telegrafu ;)

Re: Rozładowany akumulator

PostNapisane: 2014-08-17, 13:38
przez Franz
Podczas ładowania wskazywało ok 14V, choć przy normalnym użytkowaniu, przed problemami poziom 12V. Jeszcze jedno pytanie, podczas podłączania, teraz sobie uświadomiłem że sąsiad popełnił błąd, minus podłączył do minusa, na szczęscie nie było iskry, nic się nie stało, mogę więc być pewny że nie będzie to miało żadnych innych negatywnych skutków?

Oraz fakt że w tym momencie już nic kompletnie nie działa, również wkazuję tylko na winę aku? Żadna kontrolka, automatyczny zamek, szyby, radio, nic.

Re: Rozładowany akumulator

PostNapisane: 2014-08-17, 15:48
przez Arturr
Różnie mówią, jedni podpinają masę na silnik a inni prosto do aku. Jak się nic nie stało to nie ma się czym martwić

Zmierz miernikiem pobór prądu

Re: Odp: Rozładowany akumulator

PostNapisane: 2014-08-17, 17:26
przez nie pamietam 82
Arturr napisał(a):Różnie mówią, jedni podpinają masę na silnik a inni prosto do aku.


Chcąc robić "jak książka pisze" to " - " powinien iść do masy ;-)

Pozdrawiam

Wysłane z... telegrafu ;)

Re: Rozładowany akumulator

PostNapisane: 2014-08-17, 21:26
przez Franz
Jutro z rana go podłącze pod kable (nie jestem pewny gdzie do masy mógłbym go przypiąć będąc pewnym swego), i ruszam do elektryka co by sprawdził stan akumulatora i ewnetualne ubytki energii.

Choć stawiam na aku, przypomniałem sobie dziś, że w ostatnich dniach 2 raz miałem sytuacje, gdy przy próbie odpalenia silnika, rozrusznik miał mały problem. Różnica moze pół sekundy, ale wychwyciłem to jako że nigdy probleów nie było.

Jakieś rady jeszcze? Dziękuję bardzo za dotychczasową pomoc panowie. Pozdrawiam

Re: Rozładowany akumulator

PostNapisane: 2014-08-18, 10:02
przez Franz
Podpięty dziś na kable, nie odpalił po ok 20 mintuach ładowania. Dobrze myślę że to potwierdza problem z aku, a nie np z alternatorem? Gdyby alternator był winny, to samochód choć na chwilę by odpalił, a zgasł po odłączeniu dopływu energii od samochodu drugiego, racja? Tym bardziej że stał na rozładowanym półtora dnia.

Dzisiaj po południu podmienię akumulator na pożyczony, i podjadę do warszatu. Jakieś wskazówki co do wymiany? Pierwszy raz również aku wymieniać będę.

Re: Odp: Rozładowany akumulator

PostNapisane: 2014-08-18, 10:21
przez nie pamietam 82
Sprawdzałeś ładowanie więc alternator jest ok.

Najpierw " - " potem " + " (klucz 10) i (klucz 13) do docisku na dole.
Staraj się nie dotykać karoserii kluczem przy odkręcaniu " + " .

Pozdrawiam

btw, rozgladałeś się już za nowym aku ? Masz coś " na oku " ?


Wysłane z... telegrafu ;)

Re: Rozładowany akumulator

PostNapisane: 2014-08-18, 11:10
przez nie pamietam 82
nie pamietam 82 napisał(a):
Arturr napisał(a):Różnie mówią, jedni podpinają masę na silnik a inni prosto do aku.


Chcąc robić "jak książka pisze" to " - " powinien iść do masy ;-)

Pozdrawiam

Wysłane z... telegrafu ;)


hmm... a w instrukcji ... :

Obrazek

teraz to już zgłupiałem <glupek> <glupek> <glupek>
zawsze uczyli , ze do masy a nie do " - " <mysli> ( cóż: są szkoły/ksiązki mądre i gupie :mrgreen: )
No chyba, ze rozumiemy masę w dwojaki sposób: jako karoserię lub jako silnik ? <mysli> ) - może ktoś mądrzejszy się wypowie bo ja juz sam nie wiem <glupek> :-P
Całe LO z fizyki na " trójach " przeleciałem <milczek>

Pozdrawiam <luzik>

Re: Rozładowany akumulator

PostNapisane: 2014-08-18, 12:50
przez Franz
Podmieniłem aku, odpalił bez żadnego problemu. Odstawiłem go co by sie upewnić że to tylko jego wina i wtedy szukam nowego.

Jeszcze nie, tym bardziej że do końca się nie orientuje w temacie. Możesz jakiś polecić? Moc to 12V / 74 Ah.

Jeszcze raz pięknie dziękuję za pomoc, rzetelną i szybką, pozdrawiam serdecznie, i będe informował jak sytuacja dalej wyglada.

Re: Odp: Rozładowany akumulator

PostNapisane: 2014-08-18, 15:43
przez nie pamietam 82
Wcześniej miałem Kager Vertigo ( właśnie w 2.8 ) - nie narzekałem. Teraz mam Bosch S3 - też nie narzekam.

Pozdrawiam

Wysłane z... telegrafu ;)