Hejka
Nie wiem (szukałem ale nie znalazłem) czy juz był taki Wątek zakładany a myślę , ze jest/byłby to ciekawy temat na pogawedkę.
Zacznę ... :
Miałem dostać od Dziadka jego Fiata 125P (na włoskich częściach) - wyhuhany , wycackany , wygłaskany ale... zachciało mi się niemca
Tak więc moim pierwszym ( zakupionym ) samochodem był... VW Passat b3 2.0 GL '91 (z gazem)
Przygodo żyjjjjj...
Dałem za niego całe 4.000zł - psuł sie , aż miło - po jakimś czasie odpalał i jeździł tylko na LPG
Po roku miałem go tak dosyć , że pojechałem z nim na giełdę w niedziele i oddałem za 2.500 wracając szczęśliwy (, że ktoś Go chciał ) do domu " z buta "
oto moje pierwsze auto:
a teraz - UWAGA
Dostałem zaraz po zakupie prezent od Dziadków na dobry początek/na " nowe " auto , żeby się dobrze i wygodnie jeździło.
Nie mogłem odmówić :
Do dziś nie mam pojęcia skąd Oni te futra wytrzasnęli ?
Pozdrawiam i zapraszam ...