Mam taki problem ze jak odpalam klime to wiatrak przez chwile 5minut hałasuje. Jak wyłączam klime i daje ekon to jest cisza... Czy można jakoś nasmarowac ten wiatrak bez wyciągania z auta?

Wysłane z mojego GT-S7560 przy użyciu Tapatalka

diabeelek napisał(a):Mam taki problem ze jak odpalam klime to wiatrak przez chwile 5minut hałasuje. Jak wyłączam klime i daje ekon to jest cisza... Czy można jakoś nasmarowac ten wiatrak bez wyciągania z auta?

Zdemontowanie wiatraka nie jest skomplikowane. Trzeba odkręcić jedną śrubkę, wypiąć instalację z uchwytów i rozpiąć wtyczkę w okolicach zbiorniczka płynu wspomagania.
Potem trzeba już tylko lekko obrócić pałąkiem i wiatrak jest Twój.
Ale moim zdaniem (prócz "wyjącego" powietrza) wiatrak sam z siebie nie może hałasować.
Na Twoim miejscu skupiłbym się na przyległościach (osłony i uchwyty chłodnicy), a już tak najbardziej na rolce napinającej i pasku 4PK napędzającym kompresor klimym bo moim zdaniem są to potencjalnie bardziej podejrzane elementy niż wiatrak ... . Ale to wszystko jedynie sugestie i temat do przemyśleń. Właściwą diagnozę i tak musisz postawić samodzielnie .

Powodzenia

Właśnie szukałem jak ten wiatrak wyjąć, bo u mnie się okazało, że się nie rusza.
Pytanie mam tylko, wyjmuje się go górą czy dołem ?

I może jeszcze dodatkowo, czy da się naprawić ten wiatrak, bo obraca się bez problemu ?

PS. Bałem się, że trzeba będzie cały przód zrzucać

Wyciągasz (raczej) górą ale nie pamiętam całkiem dokładnie jak to jest w poszczególnych wersjach silnikowych.
Na pewno trzeba się trochę przy tym nakombinować ale zajęcie i tak należy zaliczyć do grupy najprostszych.

Naprawić można prawie wszystko ale nie zawsze warto i zależy od zakresu usterki.
Znam przypadki, w których ludzie "bawili się" w całkiem skuteczną wymianę szczotek inwestując grosze.
Czasem jednak uszkodzona jest ośka/śmigło i to już raczej szkoda czasu na próby uratowania elementów.

Po prostu najpierw chcę sprawdzić, czy wiatrak jest dobry, a później ewentualnie zamówić nowy/używany.
Prąd na pewno dopływa do tej kostki obok zbiorniczka z płynem do spryskiwaczy, więc to musi być gdzieś w silniku.

Wszystko wyłącz i postukaj młoteczkiem Z WYCZUCIEM I Z UCZUCIEM po silniku wiatraka.
Jeśli (?) będziesz miał trochę szczęścia najpierw sypnie stamtąd pół kilo czarnego sproszkowanego syfu węglowego (ze zużytych szczotek) ale BYĆ MOŻE wiatrak zacznie "chodzić" na jakiś czas (no i diagnoza będzie bardziej oczywista).

Odnośnie wyjmowania.
Wyjmuje się górą od lewej strony, trzeba zdjąć przewody powietrza i osłonę paska rozrządu i najlepiej jeszcze silnika.
Problemem są trytki które trzymają przewód elektryczny w dolnej części i od dołu trzeba je przeciąć, z góry nie da rady.

Wyjąłem wiatrak w miarę bezproblemowo, położyłem na ziemi, ostukałem trochę z każdej strony silnik i włączyłem auto i klimę.
Wiatrak zaczął pracować, jednak po kilku sekundach przestał i zaczynał z powrotem. Podejrzewam, że szczotki są na wykończeniu.
Nie bardzo wiem jak rozłożyć silnik, czym najlepiej ścisnąć te metalowe blokady...

... Dodane po jakimś czasie:
okazało się, że szczotki się skończyły.
Szczegóły dla zainteresowanych. Kupiłem 4 szczotki polskiej firmy Promot model K002B w rozmiarze 6x8x18 po 4zł./szt., więc raczej tanio. Dodam, że lepsze byłyby klocki w lekko większym rozmiarze 7x8x18. Niestety problemem było dla mnie zamknięcie i zaklepanie obudowy silnika. Silnik kręci się jak nowy i jest cichy. Z tego co czytałem, to najtańsze nowe wentylatory potrafią być bardzo głośne, ale za to kosztują od 100zł, więc też nie aż tak drogo.

@samuray ile szczotek jest w tym silniczku? 2 czy 4?

U mnie ten wentylator raz chodzi raz nie chodzi (puknięty chodzi ) i tak sobie pomyślałem, że najpierw wymienię szczotki jak się uda. Jeśli nie pomoże kupię nowy.

To masz to co ja, czyli koniec klocków.
Do silnika wchodzą 4 szczotki i tyle musisz kupić. Koszt jest niewielki, bo całość 25zł, a potwierdzam po kilku dniach, że wiatrak chodzi jak trzeba.

Taka mała uwaga: ja nie mogłem odlutować oryginalnych szczotek, więc wyrwałem kabelki ciągnąć i kręcąc kombinerkami.

A te 7x8x18 wejdą normalnie? Pisałeś wcześniej że mogły by być większe. Chodzi mi czy zostanie trochę luzu.

Wg mnie powinny być idealne. Rozmiar 6x8x18 krzywi się w tych prowadnicach, pytanie czy dostaniesz rozmiar 7x8x18 w normalnych cenach uzasadniających taką robotę.

6x8x18 4 zł

7x8x18 5 zł

Także żadna różnica. Nie mam jeszcze wiatraka na stole dlatego pytam.

Weź te większe, w ostateczności lekko zeszlifujesz, pamiętaj, żeby przewód wychodził z boku, a nie na końcu klocka.

Tak na szybko wrzuciłem na youtube, zobacz jak wyglądają nowe klocki 6x8x18:
https://youtu.be/BsQvRv6vTxQ

Także tego Zrobione



https://goo.gl/photos/9eJjLm5bHKYkPRGY7



Samuray co myślisz o puszczeniu całej tej wiązki kabli górą nad wentylatorem chłodnicy?

Jest tam sporo miejsca a średnio chce mi się to wszystko z powrotem dołem upychać na tetrytki szczególnie że mało miejsca.

No to fajnie, rozumiem, że zastosowałeś rozmiar ciut większy, tj.: 7x8x18...

Co do położenia kabla, to nie ma to znaczenia, tyle, żeby nie był jednak luzem i nie wpadł gdzieś podczas jazdy w jakieś obracające się części.
Jak będziesz miał kanał/podnośnik przy jakiejś okazji, to wówczas wepniesz przewody dołem tak jak powinny być.