Witam,
Temat niektórym znany... i przekopiowany (ale mój )
Miałem kiedyś pecha bo zdecydowałem się na A6 C5 z niesprawdzonym 2,5 TDI... .. nie ważne... Nowa przepływka, N75, czyszczenie turbo, rozrząd, kpl. hydrauliki INA (bez wałków) itp itd... I potem miałem jeszcze większego "pecha"... bo pękło mi koło zębate na wałku rozrządu Bardziej mi się opłaciło wymieniać cały silnik (przekładając hydraulikę, oprócz dźwigienek bo je zmasakrowało) i osprzęt od starego AFB do AKE konsultując to na forum.
Silnik składałem dość bogato, (nowe uszczelki gdzie się dało, oringi, podkładki miedziane itp.) oczywiście nowe 2 koła zębate na wałki itp itd...
Jednak po odpaleniu i doregulowaniu kąta wtrysku silnik bardzo głośno pracuje i wydobywa się z niego metaliczny dźwięk Nie bardzo potrafię go zlokalizować bo w każdym miejscu jest słyszany inaczej. Zastanawiam się nad starą pompą bo już wczesniej na starym silniku miałem taki dźwięk (wtryski po regeneracji na ori bosch) Korekcje pompy dokładnie takie same jak właśnie na starym AFB... ok. 1,5....3,25 wiec porażka. Zastanawia mnie tylko to czy to od rozjechanej pompy i ewentualnie (bo nie wykluczam) źle ustawionych wtrysków może być taki stukot??
Poniżej zamieszczam link do filmiku:
YouTube:
http://www.youtube.com/watch?v=DDs2N2w6cxk
Oprócz tego zaczyna się pojawiać problem z porannym odpaleniem - czego nie miałem wcześniej nawet zeszłej zimy bo w największy mróz V-ka paliła na dotyk (nowy biały Banner 100Ah:> )
Piotruś chyba jest moją ostatnią deską ratunku...