Wymiana sprężyn ( amortyzatorów ) tylnego zawieszenia.

Postprzez Piotruś » 2013-08-21, 07:09

BADIX napisał(a):Witam.
Nawiązując do tematu:

odleglosc-miedzy-tylnym-kolem-a-blotnikiem-t570.html

Piotruś napisał(a):Po drugie primo - rozmiar ogumienia.


215 na 16 na 55 - takie mam koła. Ciagle chodzi mi po głowie wymiana na 17 cali.


Oczywiście jest to możliwe ale po co Ci to ?!

Żeby wóz ładniej wyglądał ... zależy co kto lubi i kto w ogóle tą różnicę wypatrzy.

Żeby zyskać na trakcji w ciasnych zakrętach - uważam, że nie masz szansy odczuć różnicy bo wątpię żebyś traktował swój samochód wyczynowo do tego stopnia aby precyzyjnie wykorzystywać granice wyznaczone przez fizykę ... .

Sorki ale w moim odczuciu zmieniając ogumienie na 17" nie zyskasz zupełnie niczego jednak odczuwalnie powiększysz koszty wymiany ogumienia i zwiększysz ryzyko uszkodzenia felg (nie ma na to siły - niski profil opon i ciągle kiepski stan wielu polskich dróg nieustannie wpływa na "prostość" felg - aluminiowych szczególnie).

Piotruś napisał(a):Po pierwsze primo - typ zawieszenia (różnice sięgają nawet 4 cm)


Mam normalne bez kombinacji. Jest w tym aucie od początku.
Czy mogę zastosować "jakieś inne" aby ewentualnie powiększyć prześwit ?


Istnieje taka możliwość - musiałbyś założyć zestaw amortyzacyjny przeznaczony do egzemplarza z pakietem zawieszenia "na bezdroża".
Niestety praktyczna realizacja tego celu jest bardzo-bardzo ciężka, ponieważ zdobycie takiego zestawu wśród używek jest równie trudne co trafienie szóstki w totka, zaś cena nowych części w ASO jest absurdalna i licząc na szybko byłby to koszt nie mniejszy niż 6 - 8 tyś. zł.- ... .
Jeżeli byłbyś zainteresowany - chętnie ustalę (z ETKI) jakie oznaczenie kolorystyczne sprężyn podchodziłoby do Twojego egzemplarza co kapitalnie ułatwia wyniuchanie odpowiedniego zestawu wśród używek (przeciętny koszt dobrze zachowanego zestawu "wychodzi" na poziomie 800 - 1000 zł.- więc (moim zdaniem) naprawdę warto) ... .

Użycie jakichkolwiek "gwintów", zamienników czy tzw. "zestawów customowych" w "moim świecie" sorry, ale nie wchodzi w grę ... .

Tylko czy nie wpłynie to na trakcje auta ?


W wartościach "bezwzględnych" na pewno tak, wpłynie.
W ujęciu praktycznym jedyne co poczujesz to duża ulga podczas codziennego pokonywania wszelkich krawężników, nie zawsze utwardzonych dróg dojazdowych i tak dalej ;-) ... .

Logicznie rozumując - tak bo środek ciężkości wywinuje do góry. Czy w tym przypadku trzeba myśleć o kompromisie czy moze dalej będzie zachowana granica bezpieczeństwa ?


Badix, fabryczny zestaw "na bezdroża" zwiększa prześwit podwozia o 2 cm w stosunku do zawieszenia standardowego (tzw. "comfort") i o 4 cm w porównaniu z zawieszeniem typu "sportfahrwerk".

Zważywszy obiektywny fakt, ze różnica wysokości sprężyn zawieszenia wynika ze zróżnicowanej średnicy oraz długości druta oraz z progresywnej charakterystyki działania - w moim osobistym odczuciu o jakimkolwiek zbliżaniu się do granicy bezpieczeństwa (w kontekście podniesionego środka ciężkości) zupełnie nie ma mowy.
Za to gwarancja dotarcia do celu większa, szczególnie w warunkach wiejskich, górskich, zimowych, etc. ... :-P .
Zwróć jeszcze uwagę, ze zanim maksymalnie zapakowany samochód z zawieszeniem "na bezdroża" wyraźnie zmniejszy swój prześwit, to tak samo wyładowany - niższy już na starcie o 4 cm. "sportfahrwerk" - po prostu sięgnie gleby i poza równą autostradą :-D ... .

Piotruś napisał(a):Sorry Badix, ze z prostej sprawy zrobiłem duży problem ale tak się to niestety przedstawia ... .
Najogólniej rzecz biorąc - oryginalne sprężyny nie mają tendencji do "osiadania" ale za to czasem pękają w trudno dostępnych miejscach


Jest ok. To nie jest problem - to poważna sprawa :-) CZy sprężyna z Twojego doświadczenia ma jakiś czas życia ?


Nie Badix, sprężyny zawieszenia praktycznie nie ulegają żadnemu "zużyciu" (osiadaniu) i wyjęte z auta nawet po 300 tys.km. cechują się identyczną wysokością jak części nowe fabrycznie.
Owszem, jak już uprzednio wspomniałem, wcale nierzadko zdarza się, że sprężyny pękają (często pomaga w tym lekka korozja pojawiająca się w najbardziej newralgicznym miejscu) ale o "siadaniu" mowy nie ma.

"Osiadanie sprężyn" zdarza się, ale w kilkunastoletnich lżejszych egzemplarzach (np. Golfy, Polówki, etc.) najczęściej po stronie kierowcy, ale w autach klasy Audi A4, A6, Passatach prędzej pęknie niż "siądzie" ... .

W dużej mierze jest to podyktowane użytkowaniem auta - takie mam wrażenie ale może one po prostu wytrzymują 300 tyś. km. i czas pomyśleć nad profilaktyczną wymianą.


Jak wyżej - moim zdaniem nie ma to żadnego sensu. Sprawdzać okresowo (najlepiej w trakcie przeglądu serwisowego) czy sprężyny (szczególnie przód) nie są pęknięte ale profilaktyczna wymiana (moim zdaniem) mija się z celem (chyba, że ktoś notorycznie i znacząco przeładowuje swoje CCCO myląc je z bagażówką to owszem - może coś nie wytrzymać - ale w normalnie użytkowanym aucie nie ma sensu). ;-)

Jedyne w czym ja upatruję sens i konkretne korzyści, to omówiona powyżej "przekładka" z "comfortu" lub "sportfahrwerku" na "system na bezdroża" ale do tego potrzeba dużo szczęścia (w zdobyciu idealnie zachowanych ale używanych części).
Osobiście parokrotnie udało mi się wykonać taką "sztukę" w swoich C5 i była to prawdziwa ulga (i dla mnie i dla auta tez).

;-)
Pozdrawiam. Piotr.
Obrazek
Złote myśli: Chipować może każdy ... lecz nie każdy powinien ... .
Avatar użytkownika
Piotruś
-#Klubowicz
-#Klubowicz
 
Posty: 3931
Dołączył(a): 2013-05-30, 19:49
Model: Nie mam
Nadwozie: Kombi
Zasilanie: Diesel
Silnik: Nie mam
Napęd: Quattro
Skrzynia: Manual
Rok: 1996
Imię: Piotr

Postprzez Piotruś » 2013-09-13, 08:29

BADIX napisał(a):Cały ten temat jest po , że po zaczepieniu przyczepy jednoosiowej tył auta znacznie ulega obniżeniu. Do tego bagaż, ludzie i praktycznie siedzi. Każdy milimetr wyższego zawiasu byłby dla mnie zbawieniem. Teraz doceniam zalety przyczep dwuosiowych. Ale cóż - wszystkiego się nie wie.


Na wagę pasażerów i bagażu trudno coś zaradzić ale nacisk na kulę haka powinien być jak najmniejszy (najlepiej max. 50 kg.) dlatego może warto przemyśleć czy istnieje możliwość "przeważenia" przyczepy do tyłu - jeśli naciski na dyszel są większe od zalecanych. Naturalnie przeginać w drugą stronę też się nie powinno ale to sam dobrze wiesz.

Jedynym w pełni skutecznym wyjściem z sytuacji, w której ciężar osób i wakacyjnego ekwipunku sięga maksymalnych możliwości auta jest zakup "czegoś" z zawiasem pneumatycznym.
Wszystko inne to tylko półśrodki.

PS:
Ze względu na forum publiczne nie będę się rozwodził nad dylematami czy aby na pewno warto wozić drzewo do lasu, bo o ile z łódki może być ciężko zrezygnować, to jeśli idzie o resztę balastu :-P ... .
Pozdrawiam. Piotr.
Obrazek
Złote myśli: Chipować może każdy ... lecz nie każdy powinien ... .
Avatar użytkownika
Piotruś
-#Klubowicz
-#Klubowicz
 
Posty: 3931
Dołączył(a): 2013-05-30, 19:49
Model: Nie mam
Nadwozie: Kombi
Zasilanie: Diesel
Silnik: Nie mam
Napęd: Quattro
Skrzynia: Manual
Rok: 1996
Imię: Piotr

Postprzez oli80 » 2013-10-27, 14:25

Piotruś, czy związku z tematem,mógłbyś sprawdzić oznaczenie sprężyn do avanta do zawiasu 1BE moje miechy w nivo dokonują właśnie żywota a 900zł za szt zwyczajnie mnie nie stać :mrgreen:
Avatar użytkownika
oli80
-#Klubowicz
-#Klubowicz
 
Posty: 139
Dołączył(a): 2013-08-11, 22:20
Lokalizacja: Głubczyce
Model: A6 C5
Zasilanie: Diesel
Silnik: 2.5TDI BDG 163KM
Napęd: FWD
Skrzynia: Tiptronic
Rok: 1998
Imię: Bartek

Postprzez Piotruś » 2013-10-30, 22:36

oli80 napisał(a):Piotruś, czy związku z tematem,mógłbyś sprawdzić oznaczenie sprężyn do avanta do zawiasu 1BE moje miechy w nivo dokonują właśnie żywota a 900zł za szt zwyczajnie mnie nie stać :mrgreen:


Szukałem długo ale się poddaję - samo oznaczenie 1BE w kontekście kodów wyposażenia prawie niczego nie mówim ponieważ potencjalnych możiwości wyboru jest co najmniej ok. 12, zależnie od okresu produkcji auta i klasy ciężaru ... .

Sorry Oli - zrobiłbym dla Ciebie prawie wszystko ale w tym przypadku ryzyko kosztownej pomyłki jesyt zbyt duże ... .

Najlepiej gdybyś zgapił z innego auta o podobnej konfiguracji ilość i kolory kolorowych oznaczeń na sprężynach.
Pozdrawiam. Piotr.
Obrazek
Złote myśli: Chipować może każdy ... lecz nie każdy powinien ... .
Avatar użytkownika
Piotruś
-#Klubowicz
-#Klubowicz
 
Posty: 3931
Dołączył(a): 2013-05-30, 19:49
Model: Nie mam
Nadwozie: Kombi
Zasilanie: Diesel
Silnik: Nie mam
Napęd: Quattro
Skrzynia: Manual
Rok: 1996
Imię: Piotr

Postprzez oli80 » 2013-11-04, 17:29

A czy sprężyny tylne powinny mieć te same oznaczenia kolorystyczne co przednie?bo jak tak to poszukam u siebie ;-)
Avatar użytkownika
oli80
-#Klubowicz
-#Klubowicz
 
Posty: 139
Dołączył(a): 2013-08-11, 22:20
Lokalizacja: Głubczyce
Model: A6 C5
Zasilanie: Diesel
Silnik: 2.5TDI BDG 163KM
Napęd: FWD
Skrzynia: Tiptronic
Rok: 1998
Imię: Bartek


Powrót do C5 (1997-2004)

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości