[center]Tydzień temu zabrałem się w końcu za wymianę termostatu w moim silniku( podobno w tych silnikach często padają)[/center]
A więc tak:


1. Spuszczamy płyn chłodzący ( lub nie -jak kto woli)


2. Odciągamy samonapinacz płaskim kluczem 17 , który jest połączony paskiem wielorowkowym z alternatorem i go ściągamy ( ja go tylko ściągnąłem z alternatora a nie wyciągałem w całości)





3. Odpinamy wtyczkę od alternatora i odkręcamy śrubę którą jest przykręcony przewód prądowy do alternatora


4. Odkręcamy alternator - dwie śruby z góry i dwie śruby z dołu


5. Ja dla łatwiejszego dojścia do termostatu odkręciłem również rurę z kolektora ssącego


6. Teraz odkręcamy małą śrubkę, którą jest przykręcony termostat, drugą śrubkę, którą są przymocowane rurki chłodzące do bloku silnika i trzecią od góry aby rurki chłodzące były w luźne





7. Ściągamy wszystkie węże dochodzące do termostatu- górny wąż jest na zacisk, dolny wąż jest wsuwany i aby go zdemontować należy wysunąć najpierw klamrę, którą jest połączony termostat z wężem, natomiast trzecia rurka jest wciskana i dokręcona śrubką o której mowa w pkt 6


8.Możemy zacząć demontaż termostatu , który jest przykręcony dwoma śrubami





9. Wyciągamy stary termostat i montujemy nowy, składamy wszystko w odwrotnej kolejności


10. Po złożeniu wszystkiego odpalamy silnik z otwartym zbiorniczkiem wyrównawczym i dolewamy płynu chłodzącego, który podczas naprawy nam "uciekł"


11. W celu odpowietrzenia układu chłodzącego odkręcamy śrubkę, która znajduje się na podszybiu ( obok zbiorniczka na płyn hamulcowy) i czekamy aż zacznie lecieć sam płyn chłodniczy bez pęcherzyków powietrza



[center]W TYM CZASIE CAŁY CZAS KONTROLUJEMY STAN PŁYNU W ZBIORNICZKU[/center]





- po tej operacji odkręcamy śrubkę odpowietrzającą na rurce chłodzenia, która przebiega wzdłuż silnika i również czekamy, aż zacznie wypływać płyn bez pęcherzyków powietrza





12. Pamiętajmy, że w przypadku zimnego silnika poziom płynu powinien znajdować się na poziomie MAX, natomiast w przypadku sinika, który osiągnął temperaturę roboczą poziom MAX może być przekroczony


13. Teraz cieszymy się z wykonanej naprawy i zaoszczędzone pieniądze( które musielibyśmy oddać mechanikowi) możemy wydać na cokolwiek


[center]Jakby miał ktoś jakieś pytania proszę śmiało pisać na PW[/center]

Dużo płynu wyciekło ? Bo rozumiem że nie spuszczałeś całkowicie

Voytec, jakiś literek, poltora

jakos78 napisał(a):Voytec, jakiś literek, poltora

trzeba było zmienić za jednym "zamachem" po co znów tam zaglądać przed zimą ?

jakos78,
Cześć,

zabrałem się za wymianę termostatu i pozwoliłem sobie skorzystać z Twojego opisu.
Utknąłem jednak w momencie ściągania węży z termostatu - górny poszedł łatwo, ale dolny mimo ściągnięcia spinki nie chce zejść.
Szarpię go na boki, w różne strony jak się da i nic. Czy w twoim wypadku też tak ciężko było? Czy miałeś taką samą złączkę jak ja w linku na zdjęciu?
Może trzeba to lekko przekręcić w jakąś stronę , aby zeszło?
Z góry dzięki za podpowiedź.


Pozdrawiam
Michał