Zakup A6 C5 Quattro 2,5 TDI V6 2004 BAU

Zakup A6 C5 Quattro 2,5 TDI V6 2004 BAU

Postprzez dareksun » 2016-10-18, 19:18

Witam, chciałem zaczerpnąć opinii fachowców i praktyków dotyczącą modelu wałkowanego już chyba po każdym względem. Do tej pory jestem szczęśliwym posiadaczem wysłużonego już modelu A4 B5 na AFN z 1998 roku w Avancie. Samochód nigdy mnie nie zawiódł a w ciągu 6 lat eksploatowania przelatałem nań ponad 100 tys., nie żałując raczej na robotę, starając się być raczej świadomym użytkownikiem (filtry, olej co 10k km., rozrząd 80k km, wahacze lemo itd.).

Jednakże ze względu na powiększenie rodziny i nadarzającą się sposobność zacząłem interesować się A6 C5 z 2004 roku, z silnikiem BAU 2,5 TDI V6. Samochód od drugiego właściciela z salonu w naszym pięknym kraju. Sęk w tym, że na liczniku wybiło 400k. km (faktycznie, od razu kwestię wiarygodności ukracam, z różnych źródeł mam informacje o tym przebiegu). Do 2008 roku (i stanu ok. 200k km) serwisowany był w ASO, przy wymianie oleju itd. co 15 k km. Kolejny właściciel zrezygnował z ASO ale serwis prowadził u renomowanego mechanikora, który też znał się na fachu (tu opinia kilki znajomych, którzy powierzali mu swe fury, przeważnie z lat 2005-2012). Drugi właściciel o samochód dbał i jeśli coś było w najbliższym czasie do roboty to robił "już" zawsze na ori (olej zgodnie ze sztuką jak do nowego). W tym momencie komputer pokazuje zużycie paliwa (cykl jazdy mieszany) 9,4 l/100km. W samochodzie robiony był rozrząd z całym osprzętem przy przebiegu 380k km, pompa paliwa przy 350 k km. Po 300 tys. wymieniony było tez całe zawieszenie. Przy ok. 350 wymieniona była połowa krzywek (ponoć po trasie ~200 km cały czas przy ~200 km/h coś delikatnie puknęło - samochód normalnie działał ale po wymianie oleju [zaraz po trasie] okazało się, że pojawiły się niepokojące elementy w starym oleju). Do tego pojawia się problem rozłączającego się radia (kable?) i zacinająca się klamka od strony kierowcy. Samochód pali jak ta lala, nic nie puka/stuka, po nagrzaniu i dociśnięciu pedału gazu nie puszcza najmniejszego dymka. Nie ma śladów oleju, nic nie cieknie, nie puszcza. Nie ma żadnych błędów. Samochód nigdy nie zaliczył żadnego wypadku, standardowo natomiast jak na użytkowanie też w mieście - otarcia itd.
Przeczytałem już chyba za dużo opinii i mam mętlik w głowie <rotfl>
Nie oczekuję wróżenia (bo zawsze coś może wyskoczyć) ale takie przebieg takiego egzemplarza powinien raczej martwić czy jeszcze trochę pojeździ przy odpowiedniej eksploatacji? Bardziej konkretnie:
1. Czy pozostałe krzywki powinny być w niedługim czasie robione czy jeśli przetrwały to powinno być ok?
2. Turbo przy takim przebiegu po woli będzie do roboty czy z racji na brak ubytków oleju, braku "stefanów" raczej będzie hulać?
3. Szykują się większe inwestycje planowe przy takim przebiegu? (skrzynia, sprzęgło, dwumas, wtryski?).
4. Można powiedzieć coś o kondycji statystycznego zadbanego BAU przy przebiegu 400 tys. km? To dla niego dużo, mało?

Na co szczególnie jeszcze zwrócić uwagę? Nie ryzykowałbym gdyby nie fakt, że transakcja znajomy znajomego, gdzie sprzedający ma już następce A6 C5 a ta z racji na opinię o 2,5 TDI V6 nie zachęca kupujących a jak opisałem wyżej duża część historii samochodu jest znana :) Stąd przesiadka z A4 do A6 przebiec mogłaby za niewielką tylko dopłatą. Tylko pytania postawione wyżej. Liczę się normalnym rzecz jasna serwisem, który rocznie mieściłby się w kwotach 1-2 tys. zł. Pytanie czy się nie przeliczę... Z góry dzięki za odpowiedzi!
dareksun
-#Forumowicz
-#Forumowicz
 
Posty: 2
Dołączył(a): 2016-10-18, 19:08
Model: A4
Nadwozie: Avant
Zasilanie: Diesel
Silnik: 1.9TDI AFN 110KM
Napęd: FWD
Skrzynia: Manual
Rok: 1998
Imię: Dariusz

Re: Zakup A6 C5 Quattro 2,5 TDI V6 2004 BAU

Postprzez Piotruś » 2016-10-18, 21:48

Wydaje mi się, że mylisz krzywki z dźwigniami lub hydroelementami.
Tak czy siak zawsze wymienia się komplet, a nie jedynie te, które się rozpadły. Jeżeli cała dotychczasowa obsługa techniczna była równie wybiórcza strach myśleć w jakim stanie jest nie tylko silnik ale całe auto.

Na temat turbiny ciężko cokolwiek powiedzieć ale dla zmiennej geometrii 400 tysi km nie jest mało.
Przydałoby się przynajmniej spojrzeć w logi.
Logii też nie są wyrocznią ale każda inna opinia tym bardziej jest wróżeniem z fusów.

Większe inwestycje są pewne co najmniej w obrębie rozrządu, bo z tego co napisałeś wymiana hydrauliki zaworowej wydaje się bezdyskusyjną i bezkompromisową koniecznością. Co jeszcze zależy od innych faktów, których nie znamy.

Na temat kondycji statystycznego BAU z przebiegiem 400 tysi można powiedzieć, że jest na tyle sprawne na ile poprzedni właściciel był użytkownikiem uświadomionym technicznie. W tym przypadku edukacja powinna zacząć się nie od właściciela ale już od osoby sprawującą rzekomo fachową opiekę ... bo tak naprawdę ręce opadają ... .
Pozdrawiam. Piotr.
Obrazek
Złote myśli: Chipować może każdy ... lecz nie każdy powinien ... .
Avatar użytkownika
Piotruś
-#Klubowicz
-#Klubowicz
 
Posty: 3931
Dołączył(a): 2013-05-30, 19:49
Model: Nie mam
Nadwozie: Kombi
Zasilanie: Diesel
Silnik: Nie mam
Napęd: Quattro
Skrzynia: Manual
Rok: 1996
Imię: Piotr

Re: Zakup A6 C5 Quattro 2,5 TDI V6 2004 BAU

Postprzez dareksun » 2016-10-18, 22:24

Ok. Jestem laikiem w dziedzinie 2,5 TDI V6 stąd pytania. Dzięki za odpowiedź, na dzień dobry zostaje zatem kwestia znalezienia osób trzecich znających 2,5 TDI V6. Orientuje się ktoś czy w Krakowie lub okolicy takie fachowca można dopaść i ewentualnie gdzie? ;-)

Edit:
Jeśli do tej pory (tego jeszcze do końca nie wiem - ale się dowiem) w tym silniku nie była robiona wymieniona hydraulika zaworowa to jego kondycja prawdopodobnie może nie być już najlepsza?
dareksun
-#Forumowicz
-#Forumowicz
 
Posty: 2
Dołączył(a): 2016-10-18, 19:08
Model: A4
Nadwozie: Avant
Zasilanie: Diesel
Silnik: 1.9TDI AFN 110KM
Napęd: FWD
Skrzynia: Manual
Rok: 1998
Imię: Dariusz


Powrót do C5 (1997-2004)

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości