Jakieś pobory i wycieki ?

BArt76 napisał(a):Jakieś pobory i wycieki ?

Wycieki porobione praktycznie niedługo po zakupie auta ( delikatnych poceń - nie ruszałem ) . Poborów nigdy nie zauważyłem , powiem więcej - od wymiany do wymiany nie miałem potrzeby go dolewać

Pozdro

Jak Ci nie bierze oleju to czemu lejesz półsyntetyk ? Wg mnie, co prawda masz duży przelot, ale jak nie masz poborów oliwki to wydaje mi się, że powinieneś zalać 5W40 Syntetyk

Bardzo dobre parametry ma np Motul X-Cess 5W40, świetnie uszczelnia i nadaje się do aut z przelotami, ewentualnie coś z Liqui Moly, kwestia tego czy chcesz wydać trochę więcej, ale wydaje mi się że taki X-Cess świetnie by się spisywał

Aha u Ciebie wchodzi 5,5 litra oleju, więc z filtrem 6L w zupełności styka

BArt76 napisał(a):Jak Ci nie bierze oleju to czemu lejesz półsyntetyk ?

Może wydawać się głupie to co teraz napiszę ale... jak zmieniałem olej po zakupie auta to nie wiedziałem na 100% czy i ile dokładnie bierze oleju - wiec tylko z tego powodu taka a nie inna decyzja .Teraz będę zmeniał olej drugi raz ( po zakupie ) .

BArt76 napisał(a):wydaje mi się ...

Z wielkim szacunkiem i podziękowaniem za zainteresowanie się moim pytaniem ale... ta sugestia/odpowiedź jednak nie daje mi satysfakcji .

Pozdrawiam

przestraszyłeś się samego "wydaje mi się" ? wg mnie 5W40, nigdy przy dobrej kondycji nie zalał bym półsyntetyka

BArt76 napisał(a):przestraszyłeś się samego "wydaje mi się" ?

no...

BArt76 napisał(a):wg mnie 5W40

teraz to brzmi o wiele bardziej przekonywująco ale... poczekam jeszcze kapke: może kto inny dorzuci swoje 3gr (?)

Pozdro serdeczne

btw, przysięgam jak na własnym Ślubie , ze nie pamiętam jaki olej lał do niego poprzednik

nie pamietam 82 napisał(a):Bardzo chętnie zasięgnę opinii i porady Fachowców ( rzeczownik wypowiedziany w najprawdziwszym tego słowa znaczeniu )

Sorki, ale oczekując na Fachowców nie mogę się powstrzymać /ADHD/, więc pozwól, że dorzucę kilka słów od siebie .

nie pamietam 82 napisał(a):Zbliża mi się wymiana oleju i... obecnie pracującą oliwą w moim silniku jest - Shell Helix Diesel HX7 10W-40 .

Genialny olej /serio!/, szkoda tylko, że jest znacznie nie dostosowany do Twojego AKE ... /też serio/.

nie pamietam 82 napisał(a):Zmieniać czy nie zmieniać

Oczywiście, że zmieniać

nie pamietam 82 napisał(a): jeżeli tak to na co ?

Zależy od kilku czynników.

1.
Zachowawczo, zgodnie z wymaganą normą fabryczną, bezpiecznie dla silnika (w przypadku AKE i starszych pojęcie względne, o czym poniżej), naturalnie będzie olej 5W40 spełniający normę 505.00.
Ze względu na to, że (z tego co pamiętam) skłaniasz się do wymiany głowic na "typ BAU" /lub pochodnych/, moim zdaniem właśnie opcja 5W40 505.00 będzie tu najlepsza.
Co do samej marki oleju mam ogromne przekonanie na przykład do LiquiMoly ale tak naprawdę szczerze wątpię, żeby mój inny ulubieniec, czyli CASTROL EDGE TURBODIESEL 5W40 w czymkolwiek mu ustępował.

Generalnie markę oleju musisz obrać sam, chociaż zdecydowanie odradzałbym Ci te wszystkie amerykańskie wynalazki zalewające obecnie polski internet równie szeroką falą jak ongiś było to z Motulem.
Przecież nie istnieje chyba ani jeden rzetelny dowód wskazujący CO NJAMNIEJ PODOBNĄ jakość tych wszystkich Millersów i Amsolili do popularnych na naszym rynku, wielokrotnie sprawdzonych o stabilnej jakości marek typu Castrol, Mobil, Shell, Valvoline i tym podobnych Agipów, oprócz
ocierających się o schizofrenię i nerwicę natręctw, sekciarskie wręcz peany pochwalne w postaci szeptanego marketingu na bodaj wszystkich forach internetowych ... prócz naszego .

2.
Istnieje jednak pewien wyjątek, który polecałbym Ci szczególnie mocno gdybyś chciał maksymalnie wydłużyć eksploatację silnika na aktualnych głowicach AKE.
Mowa o tej perełce:


czyli o CASTROL'u EDGE 10W60 .

Olej cechuje się wyjątkową zdolnością do utrzymania filmu olejowego w najbardziej newralgicznych miejscach (czyli rewelacja na styku krzywek wałka z dźwigniami zaworowymi), a także wyjątkową stabilnością termiczną. Niestety w ślad za doskonałymi właściwościami tego szczególnego specyfiku idzie tez odpowiednio wyższa cena, więc nie ma sensu poprawiać wymagań fabryki jeśli faktycznie planujesz rychłą przebudowę silnika na BAU lub pochodny.

Nie ma tez co liczyć na to, że jeśli (?) proces wycierania wałków już trwa, to TWS 10W/60 powstrzyma go w cudowny sposób. Na pewno opóźni proces, na pewno też ulży wyrobionym elementom hydraulicznym ale nie zatrzyma.

Po ewentualnej wymianie głowic na BAU też polecałbym Ci zastosowanie TWS'a "zamiast" EDGE TURBODIESEL, a już szczególnie w okresach letnich.
W każdym jednak przypadku nie chcę powiedzieć lub zdyskredytować wyboru "bazowego", czyli dobrej oliwy 5W40 z normą 505.00 .

BArt76 napisał(a):Jak Ci nie bierze oleju to czemu lejesz półsyntetyk ?

A dlaczego w razie nawet zwiększonej konsumpcji oleju miałby stosować półsyntetyk
Żeby zniszczyć to co jeszcze jest sprawne

Silniki V6 2,5TDi , z wyjątkiem powszechnie znanych niedoróbek (wałki, odma, hydraulika) tak naprawdę jest jednostką pancerną, a w zakresie układu korbowo-tłokowego wręcz nie zniszczalną (przynajmniej do pierwszego miliona km przebiegu), więc w 999 przypadkach na 1000, za zwiększonym zużyciem oleju stoi jakaś ewidentna awaria, którą należy bezwzględnie i bezzwłocznie usunąć, a nie pogłębiać patologie stosowaniem 10W40 "skoro silnik i tak pobiera olej".
Duże ubytki w 2,5TDi związane są zazwyczaj z zapchaną "odmą" lub uszkodzeniem turbosprężarki. Dlaczego więc użytkownik miałby pogłębiać problem zastosowaniem gorszego oleju, robiąc przy tym fatalną robotę dla elementów hydrauliki zaworowej
Ehhh ... .

nie pamietam 82 napisał(a):Może wydawać się głupie to co teraz napiszę ale... jak zmieniałem olej po zakupie auta to nie wiedziałem na 100% czy i ile dokładnie bierze oleju - wiec tylko z tego powodu taka a nie inna decyzja .Teraz będę zmeniał olej drugi raz ( po zakupie ) .

... więc nigdy nie schodź poniżej absolutnego minimum, czyli 5W40 z normą 505.00.

Jak wyżej - w razie dużych ubytków trzeba będzie znaleźć i usunąć awarię a nie brnąć w ślepy zaułek i zaklejać motora nagarami z półsyntetyka
Nie będzie źle - po pierwsze zwiększona konsumpcja raczej nie zagraża, a po drugie w tym silniku (AKE) odpadają już problemy ze "szmacianą odmą".

Piotruś napisał(a):Sorki, ale oczekując na Fachowców nie mogę się powstrzymać /ADHD/, więc pozwól, że dorzucę kilka słów od siebie .

Piotruś, jak i z której strony bym na to nie patrzył to wniosek nasuwa się jeden : skromność ewidentnie jest Twoją sztandarową cechą .
Się uśmiałem z Twojego prologu

Piotruś napisał(a):Genialny olej /serio!/, szkoda tylko, że jest znacznie nie dostosowany do Twojego AKE

No to chociaż w połowie udało "mi" ( "" - bo z polecenia zupełnie inaczej interpretowanego słowa - Fachowiec ) się trafić z zakupem

Piotruś napisał(a):Oczywiście, że zmieniać

No i git - lubię zmiany ( bez nich życie robi się nudne )

Piotruś napisał(a):Zależy od kilku czynników.

Jakoś czułem po kościach , że lekko i jednoznacznie - nie będzie

Piotruś napisał(a):1.
Zachowawczo, zgodnie z wymaganą normą fabryczną, bezpiecznie dla silnika (w przypadku AKE i starszych pojęcie względne, o czym poniżej), naturalnie będzie olej 5W40 spełniający normę 505.00.
Ze względu na to, że (z tego co pamiętam) skłaniasz się do wymiany głowic na "typ BAU" /lub pochodnych/, moim zdaniem właśnie opcja 5W40 505.00 będzie tu najlepsza.

Skłaniam się - to prawda - o ile uda mi się takowe głowice " znaleźć " bo... jak narazie jest totalna doopa - a i znaczącym powodem może być moja słaba orientacja " w terenie " Diesli i osób , które na miejscu mogą pomóc mi - nie wtopić .

Bardzo mozolnie mi to idzie na chwilę obecną a i noża nie mam na gardle więc ...

Piotruś napisał(a): 2.
Istnieje jednak pewien wyjątek, który polecałbym Ci szczególnie mocno gdybyś chciał maksymalnie wydłużyć eksploatację silnika na aktualnych głowicach AKE.
Mowa o tej perełce:


czyli o CASTROL'u EDGE 10W60 .

Olej cechuje się wyjątkową zdolnością do utrzymania filmu olejowego w najbardziej newralgicznych miejscach (czyli rewelacja na styku krzywek wałka z dźwigniami zaworowymi), a także wyjątkową stabilnością termiczną. Niestety w ślad za doskonałymi właściwościami tego szczególnego specyfiku idzie tez odpowiednio wyższa cena, więc nie ma sensu poprawiać wymagań fabryki jeśli faktycznie planujesz rychłą przebudowę silnika na BAU lub pochodny.

Nie ma tez co liczyć na to, że jeśli (?) proces wycierania wałków już trwa, to TWS 10W/60 powstrzyma go w cudowny sposób. Na pewno opóźni proces, na pewno też ulży wyrobionym elementom hydraulicznym ale nie zatrzyma.

... prawdopodobnie i z miłą chęcią wypróbuję tego Castrola . Dlaczego ? Jeżeli mogę w jakiś sposób pomóc jeszcze moim wałkom i hydraulice to - dlaczego nie ? Nie po to żeby " na siłę " utrzymywać je przy życiu , powodem jest tylko i wyłącznie moja wypowiedź powyżej ( nie wiem kiedy uda mi się " zdobyć " dobrze utrzymane i za normalne/uczciwe pieniądze głowice BAU ) . No i moje wałki nie są ani nie zbiżają się nawet do stanu , który już kwalifikuje je do wymiany
Przemyślę, porównam ceny ( regeneracja /duuużo zależy na co i na ile opiewa gwarancja/ vs. przeszczep głowic ) .

Piotruś napisał(a): ... więc nigdy nie schodź poniżej absolutnego minimum, czyli 5W40 z normą 505.00.

Utwierdziłem tylko się w przekonaniu , że zdecydowanie za krótko się znamy Piotrze

Bardzo dziękuje za wyczerpującą temat wypowiedź .
Pozdrawiam

Piotruś napisał(a):A dlaczego w razie nawet zwiększonej konsumpcji oleju miałby stosować półsyntetyk

Zazwyczaj tak polecają co niektórzy, ja ze spokojem zastosował bym Motula X-Cess 5W40 który ma bardzo dobre parametry dla aut z dużym przebiegiem a przy poborach oleju świetnie sobie z tym poradzi
Narzekasz na to że wciskają jakiegoś Motula i inne oleje ... Ty proponujesz Castrola który swoim marketingiem zalał rynek i teraz każdy go promuje, podobną dyskusję o wyższości akurat Mobila przerabiałem gdzieś indziej i tak samo ciężko przekonać nieprzekonanego. Cóż, czasem trzeba czasu żeby przejrzeć na oczy
Po co koledze olej o pseudo sportowych osiągach któż to wie ja polecam 5W40 do normalnego użytkowania a Ty olej o parametrach sportowych ... jak tym krokiem idziemy to zerknij za Liqui Moly GT1 10W60 ale nie o to chyba koledze chodzi
Na szczęście co raz więcej osób dochodzi do tego samego wniosku co ja Uffff

Piotruś napisał(a):Istnieje jednak pewien wyjątek, który polecałbym Ci szczególnie mocno gdybyś chciał maksymalnie wydłużyć eksploatację silnika na aktualnych głowicach AKE.
Mowa o tej perełce:

czyli o CASTROL'u EDGE 10W60 .

No to już wiem jaki będzie kolejny olej w moim BCZ . Szkoda że od razu o nim nie napisałeś.

Czytam ten cały wątek i nawet o grubość włosa nie jestem mądrzejszy.
Jaki olej mam zalać do mojego AYM (200tys km)?

Niby ma być 505.01 ale tu schody. Tu gdzie mieszkam nie ma jeszcze tej nowej serii Castrola. Biore 1l butelke Castrola 5W40 - jest wyszczególniona 505.01, biore w łapy 4l a tam nie ma . Wołam gościa a ten rozkłada ręce i stanowczo wciska mi Castrola 5w30 pokazując tabele Castrola.

Damiancki napisał(a):No to już wiem jaki będzie kolejny olej w moim BCZ . Szkoda że od razu o nim nie napisałeś.

Ależ spokojna Twoja rozczochrana .
Nic nie wspomniałem ponieważ "świeże" BCZ to jednak "subtelnie" coś innego od nawet najlepiej utrzymanego AKE.
Ponadto Ty zapytałeś o olej teraz, jesienią, co tym bardziej nie wymaga TWS'a 10W60.
Mówiąc krótko - Twój "przypadek" jest (technicznie) znacząco inny od AKE Adriana, więc każdy z Was otrzymał taką odpowiedź, która najlepiej pasuje do mojego obecnego stanu wiedzy w tym zakresie.
Jest faktem, że może byłoby i lepiej z mojej strony, gdybym od razu zaznaczył, że istnieje solidna alternatywa do 5W40 505.00 dla BCZ'a , ale czasem wydaje mi się, że lepiej nie "mieszać" w głowie, szczególnie poczatkującemu użytkownikowi V6 i zachować bezwzględną poprawność techniczną wypowiedzi .

szefunio napisał(a):Czytam ten cały wątek i nawet o grubość włosa nie jestem mądrzejszy.

Bo czytasz niedokładnie
Ciebie dotyczą identyczne wskazówki jak dla Adriana (czyli jak dla Kolegi nie pamiętam 82).

Najbardziej poprawny będzie olej 5W40 z normą 505.00, na przykład ten:



Oczywiście, jeśli tylko chciałbyś "zaszaleć", polecam TWS 10W60 :

Nie musisz z tego korzystać ale zyskasz lepszą ochronę i smarowanie wałków rozrządu, dźwigni zaworowych i lepszą stabilność hydropopychaczy, naturalnie przy zachowaniu wszystkich pozostałych cech oleju z normą 505.00 .

Szefunio, sprzedawcy, który do silnika AYM zaproponował Ci olej z normą 505.01 oczywiście podziękuj za współpracę, bo Tobie jest potrzebny olej z normą 505.00 .
Facet prawdopodobnie pokazał Ci 5W30 z normą 504.00/507.00, gdyż ten produkt spełnia też warunki 505.00, jednak nie jest równie dobry dla Twojego AYM'a jak to co ma być (505.00) .

Od razu dodam, że ironiczne uwagi Kolegi BArt76 o jakimś "pseudo sportowym charakterze" TWS'a są śmieszne i nie maja nic do rzeczy. Wyjaśniłem bardzo wyraźnie dlaczego w niektórych przypadkach warto zastosować właśnie ten olej zamiast zalecanego fabrycznie i oczywiście nie ma to nic wspólnego ze sportem ... .

Żeby wszystko było do końca jasne - w przeciwieństwie do BArt76 ja nie handluję olejami ani częściami samochodowymi, więc przeciwnie do niego nie mam żadnego interesu komercyjnego w spamowaniu wszystkich motoforum gdzie tylko mu na to pozwolą ... .
No ... tutaj akurat nikt mu nie pozwoli ... bo tym właśnie przewyższamy innych, że priorytetem jest dla nas wiedza techniczna, nie marketingowa i nie komercyjna, dopasowana pod bieżącą ofertę handlową postującego ... .
Oczywiście darowałbym sobie cały ostatni akapit ale wyraźne zniecierpliwienie, a przede wszystkim ironiczne zaczepki zaczynają mieszać się z faktami technicznymi, więc póki co bardzo grzecznie daję znać, że jest jak jest i u nas koniunkturalizm nie przechodzi.
A jeśli już przechodzi, to trzeba sobie latami zapracować na renomę pomocną użytkownikom, nie sobie ... .

Kolegę BArt76 oczywiście serdecznie zapraszam do pozostania z nami i jak najbardziej czynnego udziału, szczególnie w działach technicznych Forum A6, ale litości - zacznij się wypowiadać też w innych tematach, a nie tylko tych, gdzie możesz mieć komercyjny interes.

Damiancki napisał(a): Piotruś napisał(a):Istnieje jednak pewien wyjątek, który polecałbym Ci szczególnie mocno gdybyś chciał maksymalnie wydłużyć eksploatację silnika na aktualnych głowicach AKE.
Mowa o tej perełce:
Obrazek
czyli o CASTROL'u EDGE 10W60 .



No to już wiem jaki będzie kolejny olej w moim BCZ

Damiancki, ale Twoja hydraulika, wałki, głowice są już inne.

Piotruś napisał(a):głowic na "typ BAU" /lub pochodnych/, moim zdaniem właśnie opcja 5W40 505.00 będzie tu najlepsza.

Ależ ja nie mam zamiaru uciekać
Kwestia czy handluję czy nie, mało istotne, nikogo nie nagabuje i nikomu nie każę kupować tego czy tamtego, przedstawiłem propozycję olejów z bardzo dobrymi parametrami, a z tego co zauważyłem kolega usilnie tłucze Castrola od kilku postów, wyjdźmy z ciemnogrodu, wystarczy poczytać o Castrolu jaki to super olej, wg Ciebie super a wg mnie nie i temat się zamyka Świat nie kończy się na Castrolu
Jak się nie wie co powiedzieć to najlepiej powiedzieć, że ktoś spamuje. Absurd. Pewnie w każdym temacie coś napiszę to będzie sprzeciw bo handluję

Pozdrawiam serdecznie